Polacy wygrali we Wrocławiu wszystkie trzy spotkania pierwszego turnieju kwalifikacyjnego mistrzostw Europy 2015 i nie ma praktycznie możliwości, by nie zapewnili sobie awansu w najbliższy weekend podczas drugiej imprezy w Słowenii.
Zobacz również: Polska - Słowenia. Hat-trick biało-czerwonych
- Od razu widać, jaki jest kierunek kadry pod wodzą Stephane'a Antigi - analizuje Niemczyk. - Nowy trener stawia na niesamowicie szybką piłkę, na pewno będziemy oglądać szybszą grę niż za czasów Andrei Anastasiego. Francuska szkoła siatkówki znana jest też z doskonałej obrony i to też dało się już zauważyć w wielu akcjach, gdy wyciągaliśmy trudne piłki. No i świetnie wypadł Mariusz Wlazły.
Niemczyk widzi jednak też braki. - Trzeba ustabilizować zagrywkę i przyjęcie, na razie nie są w dobrej formie Bartek Kurek i Michał Winiarski, ale jak na początek sezonu, jest całkiem dobrze - kończy.