Wojciech Wesołowski dawniej był siatkarzem związanym z bydgoskimi klubami. Po zakończeniu kariery nie rozstał się ze sportem, bo jeszcze tydzień temu pracował jako wolontariusz podczas mistrzostw Europy w lekkoatletyce do lat 23. Wtedy nic nie zapowiadało zbliżającego się dramatu. Okazało się bowiem, że mężczyzna poważnie zachorował i trafił do szpitala. Jest w stanie ciężkim i potrzebuje pomocy, o którą zaapelowała jego żona za pośrednictwem Facebooka.
Jacek Olszewski, były mąż Agaty Mróz, chce się znowu ożenić!
- Pilnie potrzebuję KRWI dla mojego męża Wojtka Wesołowskiego, który jest bardzo ciężko chory. Wiem, że trudno Wam uwierzyć, że ten okaz zdrowia mógł tak zachorować. Ciężko mi pisać o tym, ale w ciągu 3 dni choroba sparaliżowała całe jego ciało i poraziła mięśnie oddechowe, więc ma podłączony respirator. Jego krew jest zakażona, dlatego ma przetaczaną od innych dawców. Ma Grupę O RH- i jest to krew, którą można pobrać każdemu i każdą można podać Wojtkowi, który często oddawał swoją, a teraz on potrzebuje takiej pomocy. BARDZO WAS PROSZĘ! Jeśli możecie podjechać do Bydgoszczy na ul. Markwarta do punktu krwiodawstwa i oddać krew, a najlepiej osocze, to będę Wam bardzo wdzięczna. Jeśli jesteście z innych miejscowości to w najbliższym punkcie krwiodawstwa powiedzcie, że oddajcie krew dla Wojtka i żeby przesłali ją do Bydgoszczy na ul. Markwarta, bo stamtąd przewożą ją do szpitala Wojtkowi - napisała Aleksandra Achler-Wesołowska. Informację na oficjalnym profilu na Twitterze podał też siatkarski klub Łuczniczka Bydgoszcz.
Krew może oddać każdy chętny. Punkty pobrań przy ul. Markwarta 8 w Bydgoszczy są czynne w czwartek w godz. 7:30-17:30, w poniedziałek, wtorek, środę i piątek w godz. 7:30-15:30 oraz w sobotę w godz. 8:00-12:00. Apelujemy o pomoc dla pana Wojciecha!