Pechowa kontuzja przytrafiła się Bartmanowi w pierwszym spotkaniu finału Ligi Światowej w Gdańsku. Rehabilitacja miała trwać 6 tygodni i wygląda na to, że zbliża się do końca. Pozostaje pytanie, czy siatkarz odzyska do ME (10-18.09) sportową dyspozycję sprzed urazu.
Przeczytaj koniecznie: Liga Światowa. Kontuzja Zbigniewa Bartmana. Polska straciła wojownika
Na razie wznowił lekkie treningi. - Lekarz mówi, że powoli może zwiększać obciążenia - tłumaczy Anastasi "Super Expressowi". - Próbuje nawet skakać, ale wszystko robimy bez pośpiechu. Chcę, żeby Zbyszek był z drużyną i pomału wchodził w normalny trening. Lekarze mówią, że mięsień jest już w porządku, ale osłabiony - wyjaśnia szkoleniowiec.