Mariusz Wlazły

i

Autor: ART SERVICE/SUPER EXPRESS

Pierwszy trener Wlazłego w Skrze wspomina legendę

„Gdy zobaczyłem jak atakuje, sądziłem, że siatka wisi pół metra za nisko”. Tak zaczynał Mariusz Wlazły

2023-04-03 9:31

– Kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, pomyślałem: jak może dobrze grać w siatkówkę chłopak, który jest tak chudy, że wiatr nim rzuca na wszystkie strony? Ale gdy zaczął atakować, to sądziłem, że siatka chyba wisi pół metra za nisko – tak były trener kadry i Skry Bełchatów Ireneusz Mazur wspomina początki seniorskiej kariery Mariusza Wlazłego, legendy siatkówki, która po tym sezonie zakończy karierę.

Mariusz Wlazły, atakujący Trefla Gdańsk, wcześniej przez 17 lat gwiazda Skry i przez lata podpora kadry, ogłosił, że ten sezon jest jego ostatnim w zawodniczej drodze, trwającej aż 20 ligowych sezonów. Zaczynał w Skrze Bełchatów w 2003 roku. – Z Mariuszem rozpoczynaliśmy jego przygodę w Bełchatowie – wspomina w rozmowie z „SE” Ireneusz Mazur, trener, który prowadził Skrę, gdy trafił do niej Wlazły, zaczynając niesamowitą drogę z tą drużyną (9 tytułów mistrzowskich). – Miałem przyjemność go obserwować w kadrze juniorskiej i w klubie ze Zduńskiej Woli, zanim przyszedł do Skry. Moje sukcesy w tym klubie są nierozerwalnie związane z jego osobą. To jego osobowość i gra w połączeniu z pozostałymi zawodnikami, sprawiły, że mogę o sobie mówić, że dwa razy zdobyłem mistrzostwo Polski i Puchar Polski.

Mariusz Wlazły zapowiedział koniec kariery! Legendarny zawodnik mówi „stop”

Jego długowieczność jest wyjątkowa

– Kiedy odchodził w 2020 roku z Bełchatowa, byłem zaskoczony, początkowo myślałem, że kończy karierę. Na szczęście pozostał na parkiecie. Bo to gwiazda, postać historyczna. Jego długowieczność jest legendarna, a związana była z jego talentem, organizmem, wyjątkowością budowy kostno-mięśniowej. Od Boga otrzymuje się umiejętność gry w siatkówkę, ale do tego w jego przypadku dochodzą doskonałe parametry szybkościowo-dynamiczne. Jest graczem „lekkim”, przez co rozumiem, że nie jest zbudowany bardzo masywnie, a to pozwala lepiej znosić obciążenia. Liczba wykonanych skoków każdemu siatkarzowi zużywa stawy, ale w jego przypadku nie było to tak odczuwalne, stąd szansa na dłuższą karierę i zachowana przez lata dynamika – analizuje Mazur.

– To ewenement w polskiej siatkówce. Blisko 40-letni Mariusz grający w lidze i skaczący jak dawniej mnie nie zaskakiwał. Chociaż muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, nie zwróciłem na niego uwagi – wspomina dzisiaj trener Mazur.

Odbijał piłkę z jakąś dziewczynką. Potem została jego żoną

Nikola Grbić mówi „SE” o zmaganiach Zaksy z Perugią i problemie Kamila Semeniuka. Jasna diagnoza, ale i powiew optymizmu

– Myślałem sobie: jak może dobrze grać w siatkówkę chłopak, który jest tak chudy, że wiatr nim rzuca na wszystkie strony – śmieje się były selekcjoner. – Opowiadali mi o takim szczupaczku, który mógł mieć wtedy 17 lat. Wszystko do czasu, gdy zobaczyłem go grającego w sali odbijającego piłkę z jakąś dziewczynką, która zresztą później została jego żoną... Wtedy już robił wrażenie. Sprężyna! Motoryka, jaką rzadko zdarzało się widywać. Jak zaczął atakować, to ta jego zwinność była jak eksplozja. Pomyślałem, że siatka chyba wisi pół metra za nisko. Tak nad nią fruwał.

Gorzkie słowa Kamila Semeniuka po porażce z ZAKSĄ. Gwiazdor Perugii walnął prosto z mostu, nieudany powrót "do domu"

– To rodzaj umiejętności, której trener nie wpoi. To się albo ma, albo nie. On poza tym miał lekkość przyswajania sobie niuansów siatkarskich. To jak ze skrzypkiem: jeden gra jakby rżnął coś piłą, drugi ma zwiewność ruchów i delikatność wiatru szumiącego po liściach. A Wlazły tylko kiwnął skromnie głową, że rozumie i nagle strzelił nad blokiem facetowi w pięty. Pamiętam jego treningi w klubie, on wzbudzał wręcz sensację, gdy goście o wzroście 206 próbowali doskoczyć do niego w bloku, a on trzaskał nad nimi tak, że nie widzieli gdzie jest piłka. A, co ciekawe, on ma dość małą dłoń, trochę taką jak packa na muchy – obrazowo opowiada Mazur. – Ale jak huknął, to robił z piłką co chciał.

Najnowsze