Eczacibasi to drużyna, w której od tego sezonu występuje reprezentantka Polski Martyna Czyrniańska, na razie zbierając głównie doświadczenie, choć u boku wielkich postaci światowego volleya, z Bosković na czele. Serbska atakująca jest uważana – obok Włoszki Paoli Egonu – za największą gwiazdę ostatnich lat w kobiecej siatkówce. W 2022 roku poprowadziła Serbię do mistrzostwa świata i każdy zespół chciał ją mieć w składzie.
Nikola Grbić usłyszał o nowym pomyśle na igrzyska w Paryżu. Wymowna reakcja: „To będzie ból głowy”
Rywal chciał podkupić gwiazdę
Tijana jest jednak od 2015 roku wierna Eczacibasi, mimo że nie jest to najmocniejsza turecka ekipa – tu palma pierwszeństwa należy się VakifBankowi, lokalnemu rywalowi ze Stambułu, który ostatnio dwa razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów.
Siatkarze zagrają po nowemu. Zatwierdzono ważne zmiany w PlusLidze, będzie dużo nowości
Właśnie VakifBank bardzo chciałby mieć u siebie wielką gwiazdę, kontynuując trend ściągania najgłośniejszych nazwisk z rynku. W poprzednim sezonie wygrał LM, mając w składzie Egonu. Bosković, która na wszystkich największych imprezach utrzymuje regularnie tytuł najlepszej atakującej, była kuszona przez VakifBank, ale ostatecznie Eczacibasi ogłosiło przedłużenie umowy z Serbką.
Według nieoficjalnych informacji, umowa Bosković na kolejny sezon ma opiewać na – bagatela – 2,5 mln euro. Wydaje się to kwotą z kosmosu, zupełnie nieprawdopodobną, ale gdyby zostało potwierdzone, oznaczałoby największe pieniądze zapłacone komukolwiek w siatkówce, łącznie z mężczyznami.
Trwa koszmar Zaksy na wszystkich frontach, ale Marcin Janusz zapewnia: „Nie jesteśmy tacy słabi”
Do niedawna uważano, że najlepiej zarabiającym siatkarzem świata jest Wilfredo Leon, któremu najpierw w Rosji, a ostatnio we włoskiej Perugii płaci się nieco ponad milion euro za sezon. Czy Tijana Bosković zgarnie dwa razy tyle, co kubańsko-polski gwiazdor?