W rywalizacji do trzech wygranych meczów Rosjanin Paweł Abramow i pozostali zawodnicy Jastrzębskiego Węgla zwyciężyli 3:2. Ostatni mecz kędzierzynianie rozpoczęli obiecująco - w pierwszym secie wygrali 25:20. Potem jednak było już coraz gorzej. W tie-breaku "Jastrzębie" od początku objęły prowadzenie i nie oddały go do samego końca, wygrywając decydującą partię 15:10.
Faworytem finału będzie Skra, która już po raz szósty z rzędu zagra o złoty medal. Z kolei ZAKSA w rywalizacji o trzecie miejsce zmierzy się z Resovią.