Jastrzębski Węgiel - Halkbank 2:3 (25:17, 18:25, 22:25, 25:16, 12:15)
Jastrzębski: Dryja, Hadrava, Popiwczak, Toniutti, Dębski, Boyer, Gladyr, Tervaportii, Clevenot, Granieczny, Fornal, M'Baye, Szymura, Macyra
Halkbank: Eksi, Ivgen, Matic, Jaeschke, Dogruluk, Done, Coskun, Koc, Gulmezoglu, Ma'a, Adbel-Aziz, Ulu, Tayaz, Bruno, Aslan
Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów siatkarzy może być niebywale świetna w wykonaniu polskich drużyn, które po pierwszych meczach półfinałowych mają znakomitą sytuację i polski finał jest o krok. Pierwszym zespołem, który może zameldować się w najważniejszym meczu Ligi Mistrzów jest Jastrzębski Węgiel. Wicemistrzowie Polski w środowy wieczór zagrają rewanżowe spotkanie z Halkbankiem.
Rywalizacja w Turcji dla jastrzębian nie była łatwa, zwłaszcza trzeci set, w którym Halkbank wygrał dość gładko, ale trzy inne partie padły łupem polskiej ekipy i to Jastrzębski mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Tym samym, jeśli w środowym meczu gospodarze ugrają co najmniej dwa sety, będą już w stu procentach pewni gry w wielkim finale.