Wczoraj w siedzibie Polskiego Związku Piłki Siatkowej szkoleniowiec spotkał się z prezydium zarządu i potwierdził chęć dalszej pracy z kadrą.
- Nie będę się chował za spódnicę żony, czuję się na siłach dalej ciągnąć ten wózek - powiedział wczoraj Matlak, nawiązując do plotek, jakoby miał się podać do dymisji z powodu choroby małżonki.
Patrz też: Małgorzata Glinka kontra Katarzyna Skowrońska
PZPS postawił trenerowi jasne zadanie: medal mistrzostw Europy lub miejsce na podium w Grand Prix. Matlak podjął wyzwanie. - Jeśli się nie uda, oddam się do dyspozycji związku - zapowiedział opiekun kadry.