Katarzyna Skowrońska postanowiła podzielić się z dość nieznanego faktu ze swojego życia. Była gwiazda polskiej siatkówki udzieliła wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym wyznała, że miewała dość ciekawy problem, związany z mężczyznami. Wszystko przez jeden szczegół jej fizjonomii, który potrafił robić duże wrażenie i to nie zawsze te pozytywne. Cała prawda wyszła na jaw.
Katarzyna Skowrońska miała wprawiać mężczyzn w lęk. Wszystko zdradziła
Jak przyznała Skowrońska, powodem lęku zainteresowanych jej osobą mężczyzn miał być jej wzrost. Jak sama przyznaje, nigdy nie miała niższego od siebie partnera, gdyż jej budowa potrafiła wprowadzić w zakłopotanie potencjalnych amantów. Oczywiście, znaleźli się także Panowie, którzy byli zafascynowani wysoką reprezentantką Polski.
- Nigdy nie spotykałam się z kimś niższym, ale to nie dlatego, że tak wpisałam sobie w regulamin. Tak się jakoś złożyło. U facetów mój wzrost albo wzbudzał zachwyt, albo lęk. - mówiła Katarzyna Skowrońska w trakcie rozmowy dla "Rzeczpospolitej".
Robert Lewandowski nie zagra ze Szkotami?! Czesław Michniewicz postawił sprawę jasno
Aby zobaczyć zdjęcia najpiękniejszej polskiej siatkarki, Katarzyny Skowrońskiej, przejdź do galerii poniżej.
Skowrońska nie narzeka na swój wzrost. Akceptuje się w stu procentach
Jak przyznaje Skowrońska, ona sama akceptuje swój wzrost i nie rozpatruje go w kategoriach problemu.
- Ale lubię siebie i swój wzrost, akceptuję go w stu procentach. Moja rodzina jest bardzo wysoka, przy swoich braciach czuję się jak filigranowa dziewczynka, bo obaj mają po dwa metry. Mój mąż też jest wyższy, w ogóle siatkarskie środowisko sprawiało, że nie czułam, że wystaję. Kiedy idę w miasto między ludzi, to niech oni czują się skrępowani, że się gapią. Żyję w czasach, kiedy mogę sobie kupić spodnie, koszulę, marynarkę, może kiedyś wysokim ludziom było trudniej. Urosłam w siódmej klasie, szybko się przyzwyczaiłam. Najwięcej zamieszania robiłam we Włoszech, wchodziłam do sklepu i słyszałam od sprzedawczyni: „Mamma mia! Jaka wysoka! A ty masz gdzie buty kupić, gdzie się ubrać?". - opowiadała Skowrońska.