Do konfrontacji Glinki z Gamową dojdzie w Szczecinie w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kazań (zdobywcą tego trofeum w poprzednim sezonie) i Chemikiem Police.
- Z meczów przeciwko niej najlepiej pamiętam ostatni, w Kazaniu, przegrany 2:3. Grało mi się bardzo ciężko, bo świetnie ustawiała blok - opowiada "Super Expressowi" Glinka. - Wierzę, że dzisiaj znajdę na to receptę. Dla Gamowej mam duży szacunek, natomiast prywatnie nie znamy się za dobrze. Przed lub po meczu pozdrawiamy się tylko tradycyjnym "cześć" - dodaje Maggie, która była najlepszą siatkarką Europy w 2003 roku, a Gamowa rok później.
Stephane Antiga: Puchar Świata to nasz cel! [WYWIAD]
W 2005 roku Glinka poprowadziła Polskę do zwycięstwa nad Gamową i Rosją w półfinale Mistrzostw Europy (później Polki sięgnęły po złoto). Czy podobnie będzie w Szczecinie?
- Pamiętajmy, że to nie będzie tylko pojedynek Glinki z Gamową, ale Chemika z Dynamem - mówi trener Chemika Giuseppe Cuccarini. - Naszym celem jest pokazać najlepszą grę, na jaką nas stać, i pozostać na prowadzeniu w tabeli Ligi Mistrzów.
Spotkanie obejrzy komplet - 5000 widzów. Będzie to zarazem pierwszy mecz w Azoty Arenie, bo właśnie od dzisiaj hala nosi nazwę sponsora klubu - Grupy Azoty.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail