Stephane Antiga: Puchar Świata to nasz cel! [WYWIAD]

2014-12-27 14:41

Stephane Antiga (38 l.) został wyniesiony w Polsce na piedestał. Nic dziwnego, że selekcjoner reprezentacji Polski w siatkówce postanowił wykrozystać okres świąteczny, by odpocząć od całego szumu wokół swojej osoby. Spakował rodzinę i pojechał z nią do rodzinnej Francji. "Super Expressowi" trener opowiedział o tym, co je na święta, ale przede wszystkim kreśli priorytety na nadchodzący rok.

"Super Express": - Odzwyczaił się pan już od normalnego urlopu...

Stephane Antiga: - To dla mnie ostatnio tak rzadki przypadek, że myślałem nawet o wypadzie do ciepłych krajów. Ostatecznie w czasie świąt i sylwestra jestem pod Paryżem z całą rodziną. Przed wyjazdem zrobiliśmy jeszcze z przyjaciółmi wypad na Słowację, gdzie było sporo naturalnego śniegu i spróbowałem jazdy na snowboardzie. Do tej pory jeździłem głównie na nartach.

"Super Express" rozdaje PREZENTY i RÓZGI [ZDJĘCIA]

- Na jakie specjały francuskiej kuchni nastawiał się pan najbardziej podczas świąt?

- Na pewno na moje ulubione danie, czyli delikatne foie gras. Na stole były też sery, owoce morza, desery, a wszystko oczywiście z dodatkiem dobrego wina.

- Nie jest już pan zawodowym siatkarzem, nie musi dbać o dietę...

- Jak mi przybędą 2 kilogramy, tragedii nie będzie. Zauważyłem, że trudniej spalam kalorie, ale to chyba teraz normalne. Trzeba zapłacić za brak stałego treningu.

- Najmilszy prezent, jaki pamięta pan z dzieciństwa?

- Miło wspominam znaleziony kiedyś pod choinką rower i prom kosmiczny składany z klocków lego.

- W 2014 roku dotarł pan z siatkarzami na sam szczyt, ale nowy rok chyba nie będzie wcale lżejszy? Czeka pana więcej pracy?

- Na pewno, bo przecież przed kadrą w 2015 roku są trzy wyzwania: Liga Światowa, Puchar Świata i mistrzostwa Europy. Po złocie mistrzostw świata oczekiwania są olbrzymie. Puchar jest najważniejszy, bo to pierwsza kwalifikacja olimpijska. Kłopot w tym, że to najtrudniejszy fizycznie turniej, jaki rozgrywa się w siatkówce. Gra się 11 meczów w ciągu dwóch tygodni, a na dodatek krótko po PŚ zaczynają się mistrzostwa Europy.

- Da się przygotować trzy szczyty formy?

- To niemal niemożliwe. Zastanowimy się jeszcze z działaczami, jak rozegrać strategicznie ten sezon, który będzie trudny także ze względu na nieuchronne zmiany personalne w drużynie i wprowadzanie nowych graczy.

- Czego życzyć Stephane'owi Antidze w 2015 roku?

- Sukcesu, bo to będzie trudne 12 miesięcy. Ale ja lubię wyzwania.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze