Początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu polskiego zespołu. Wenezuelczycy, za sprawą dobrej zagrywki Andyego Rojasa, objęli prowadzenie 3:0. Złe przyjęcie w drużynie polskiej, skuteczne kontry rywali spowodowały, że na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili, przegrywając 6:8. Po przerwie zablokowany został Marcin Możdżonek i przewaga drużyny z Wenezueli jeszcze wzrosła (10:6). Przy stanie 13:11 dla przyjezdnych bardzo efektownie w obronie zagrał Paweł Zatorski, a skutecznym kontratakiem popisał się Marcel Gromadowski (13:12). W pewnym momencie Polakom wreszcie udało się doprowadzić do remisu (18:18). Od tej pory walka toczyła się punkt za punkt, ale po długiej i nerwowej końcówce ostatecznie lepsi okazali się rywale, którzy wygrali pierwszą partię na przewagi 29:27.
Drugi set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia biało-czerwonych, głównie dzięki skutecznej grze w bloku Marcina Możdżonka (5:0). W miarę rozwoju seta przewaga ta systematycznie rosła, a Wenezuelczycy popełniali coraz więcej błędów (8:3, 11:4, 14:7). Na drugą przerwę techniczną, po efektywnym ataku Marcela Gromadowskiego, Polacy schodzili prowadząc siedmioma "oczkami" (16:9). Sytuacja na boisku nie zmieniła się już do końca tej partii - popisowe akcje Polaków, asy serwisowe, skuteczne bloki sprawiły, że biało-czerwoni pewnie wygrali tego seta (25:14).
Trzecia partia zaczęła się po myśli drużyny Wenezueli. Polacy byli nieskuteczni w ataku, co sprawiło, że po pierwszej przerwie technicznej na tablicy widniał wynik 8:4 dla gości. W drugiej fazie seta biało-czerwonym udało się odrobić straty, a po efektownym bloku Marcina Możdżonka na rywalach wyjść na pierwsze w tej odsłonie prowadzenie - 18:17. Przy stanie 21:21 piekielnie mocnym serwisem, którego rywale nie byli w stanie odebrać, popisał się Zbigniew Bartman (22:21). Kolejnego asa przyjmujący reprezentacji Polski zaserwował chwilę później (24:21). To zupełnie zdekoncentrowało rywali. Polacy wygrali trzecią partię 25:21.
Na początku czwartego seta biało-czerwoni kontrolowali przebieg gry. Na pierwszą przerwę techniczną, po efektownym ataku Zbigniewa Bartmana, podopieczni Daniela Castellaniego schodzili prowadząc 8:6. Wprawdzie Wenezuelczycy potrafili zdobyć cztery punkty z rzędu i od stanu 15:11 dla Polski doprowadzić do remisu 15:15, a w końcówce sędziowie podejmowali kontrowersyjne decyzje, to jednak ostatecznie górą byli Polacy. Seta skutecznym atakiem zakończył Zbigniew Bartman (25:22).
Polska: Możdżonek, Nowakowski, Woicki, Ruciak, Bartman, Gromadowski, Zatorski (libero) oraz Łomacz, Kurek, Jarosz
Wenezuela: Andy, Juan Carlos, Ivan, Thomas, Luis, Mendez, Joel (libero) oraz Carlos, Freddy
LŚ: Wenezuela znów pokonana
2009-07-05
0:44
Reprezentacja Polski Seniorów wygrała z Wenezuelą 3:1 (27:29, 25:14, 25:21, 25:22) w rozgrywanym we Wrocławiu drugim meczu czwartego tygodnia Ligi Światowej. MVP spotkania został Marcin Możdżonek.