Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy 2025. Aluron Zawiercie - Jastrzębski Węgiel

i

Autor: Piotr Sumara/PZPS

Podsumowania w Jastrzębiu

Po nieudanym sezonie Łukasz Kaczmarek widzi jednak pozytywy. „90 procent drużyn by się poddało”

2025-06-02 18:02

Mistrz Polski siatkarzy z 2024 roku Jastrzębski Węgiel nie tylko nie obronił tytułu w niedawno zakończonym sezonie, ale wyleciał nawet poza czwórkę PlusLigi, co było jedną z największych sensacji rozgrywek obok wywalczenia złota przez Bogdankę Lublin. Atakujący Łukasz Kaczmarek, który stawiał sobie za cel zdobycie kompletu trofeów, przeanalizował to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich miesięcy.

Jastrzębianie ostatecznie wygrali tylko walkę o Puchar Polski, natomiast w pozostałych głównych imprezach musieli się zadowolić niższymi miejscami. W PlusLidze zajęli dopiero czwartą lokatę, a w Lidze Mistrzów, w której dwa razy z rzędu grali poprzednio w finale, ulegli w półfinale i skończyło się nagrodą pocieszenia w postaci trzeciej lokaty. Wszystko to było poniżej oczekiwań graczy, władz klubu i kibiców. Kaczmarek, który przechodził do JSW Jastrzębskiego Węgla z Zaksy Kędzierzyn w glorii trzykrotnego triumfatora Ligi Mistrzów, nie mógł być zadowolony po ubiegłym sezonie. Nie poprowadził drużyny ze Śląska po oczekiwane sukcesy, sam nie imponował tez równą dyspozycją przez cały sezon. Miewał więcej upadków niż wzlotów.

Nie obronił złota mistrzostw Polski siatkarzy, wypadł poza podium. Odchodzi z klubu

W tym roku nie weźmie też udziału w rozgrywkach reprezentacyjnych, ustalił z trenerem kadry Nikolą Grbiciem, że weźmie urlop od drużyny narodowej. Po zakończeniu gry w klubie przyznał, że liczba meczów była przytłaczająca.

Zagrali 52 mecze w sezonie

Przede wszystkim zapamiętam wspaniały sezon, ze wspaniałymi ludźmi, zespołem, sztabem szkoleniowym, kibicami. To był naprawdę niesamowicie intensywny sezon. Uważam, że jeden z najcięższych, jakie rozegrałem w swojej karierze. Rozegraliśmy bodajże z tego co słyszałem 52 spotkania. Każde ważyło niesamowicie wiele. Wiemy jak ciężka była nasza liga, biorąc pod uwagę to, że trzy drużyny spadały. Stąd też każdy mecz był dla każdej drużyny wyjątkowo ważny – powiedział Łukasz Kaczmarek.

Jakub Kochanowski wziął ślub z piękną Aleksandrą Kołodziejczyk! Zobacz ZDJĘCIA!

Jak dodał, zapamięta przede wszystkim jedyne złoto w sezonie, czyli Puchar Polski wygrany w Krakowie po finale z Aluronem Zawiercie. Ten sam Aluron potem odebrał jastrzębianom szanse w Lidze Mistrzów, ogrywając ich w półfinałowym starciu w łódzkim turnieju Final Four.

– Jednym z piękniejszych akcentów na pewno jest Puchar Polski, mój piąty w karierze, a dla klubu drugi, zdobyty po piętnastu latach. Wspominam niesamowicie Tauron Arenę w Krakowie, to jak nasi kibice odlecieli, jakie to było wspaniałe widowisko – przypomniał Kaczmarek.

Polacy to najlepsi siatkarze! Sprawdź, czy rozpoznajesz naszych reprezentantów [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
Kto to jest?
quizsiatka

Wspomniał też o niepowodzeniach sportowych. Próbował szukać w nich jakichś pozytywnych aspektów.

Skandal w kadrze Nikoli Grbicia! Zawodnik złapany na dopingu, grozi mu ogromna kara

– Niestety, play-off na pewno nie potoczył się po naszej myśli, tak jak byśmy chcieli zakończyć, czyli w strefie medalowej – stwierdził. – Z kolei Final Four Ligi Mistrzów było niesamowite, z dramaturgią, było widać, ile serca oddaliśmy. Do finału, niestety, się nie udało wejść, ale było widać, ile zdrowia zostawiliśmy. Zespół pokazał charakter po porażce w półfinale. Uważam, że 90 procent drużyn by się poddało i nie podniosło na następny mecz. Nasza ekipa bardzo walczyła, by zdobyć brązowy medal. Uważam, że krążek Ligi Mistrzów to jest bardzo dobre osiągnięcie. Podobnie jak bycie trzecią drużyną w Europie, choć wiadomo, że mieliśmy chęć być tą najlepszą – nie ukrywał.

Najnowsze