Reprezentacja Polski po raz kolejny udowodniła, że jest czołową drużyną świata i stać ją na wygrywanie wielu turniejów jeden po drugim. Podopieczni Nikoli Grbicia w połowie 2023 roku nie mieli sobie równych zarówno podczas Ligi Narodów, mistrzostw Europy, jak i podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Mimo kilku kontuzji w drużynie, zastępcy poradzili sobie wybornie. Uraz wykluczył z gry m.in. Bartosza Kurka. Atakujący już podczas Ligi Narodów grał zdecydowanie mniej i wspierał kolegów z kwadratu dla rezerwowych.
Śliwka wzruszony gestem Kurka
Rolę lidera biało-czerwonych przejął Aleksander Śliwka. Przyjmujący był wyróżniającą się postacią i to on przejął funkcję kapitana pod nieobecność Kurka. Po zwycięstwie w Lidze Narodów atakujący zdecydował się na bardzo miły gest względem młodszego kolegi. Śliwka opowiedział, jakie emocje przeżywał, gdy wraz z Kurkiem mógł wznieść w górę puchar za zwycięstwo w tych rozgrywkach. - Z początku byłem troszkę zdziwiony i nie chciałem iść do podniesienia pucharu. Myślałem, że był to żart troszkę w moją stronę, ale Bartek wykonał gest, który bardzo dużo dla mnie znaczy - przyznał siatkarz w rozmowie z portalem siatka.org.
- Niesamowita atmosfera, hala wręcz odlatywała w momentach, w których zdobywaliśmy kilka punktów pod rząd. Nie da się opisać tych emocji, trzeba je poczuć na boisku - powiedział. Zdradził jednocześnie, jak czuł się w roli kapitana podczas kwalifikacji olimpijskich. - To bardzo wiele dla mnie znaczyło. Posiadanie tej belki na koszulce oraz zagranie jako kapitan reprezentacji było spełnieniem moich marzeń. Starałem się robić wszystko, żeby wypełnić tę lukę po Bartku - podkreślił Śliwka.