- Nawet starsze i doświadczone koleżanki mówią, że jest to najcięższy sezon dla nas od kilku lat - mówi Malwina Smarzek (22 l.). - Kiedy przegrałyśmy mecze w pucharach i odpadłyśmy z Ligi Mistrzyń, spadła na nas krytyka, a także presja w meczach ligowych, jaka nie ciąży na żadnym innym zespole. Chyba lepiej, że zagramy z ŁKS niż z Developresem, z którym przegrałyśmy w lidze oba mecze. Ale ja ostrzegam przed lekceważeniem łodzianek. Po wygranym w dramatycznych okolicznościach półfinale mogą dostać skrzydeł - uważa przyjmująca Chemika, grająca też w ataku, wskutek kontuzji Katarzyny Zaroślińskiej-Król.
- Jestem gotowa grać na obu pozycjach i nie ma to dla mnie większego znaczenia. Moim marzeniem jest zakończyć rywalizację w dwóch meczach, bo termin trzeciego wyznaczono na 3 maja, a dzień później zaczynamy zgrupowanie reprezentacji - dodaje Smarzek. Siatkarki ŁKS ostatnie mistrzostwo Polski zdobyły 35 lat temu.
Zobacz również: Znamy skład reprezentacji Polski. Vital Heynen ogłosił pierwsze powołania
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu