Nasz pierwszy atakujący błyskawicznie doszedł do siebie po urazie kostki. Od piątku zaczął lżejsze zajęcia w Spale, a już w niedzielę wyszedł na parkiet w grze treningowej i skakał tak dynamicznie, jakby całkiem zapomniał o kontuzji. Zupełnie nie było po nim widać, że zaledwie tydzień wcześniej zwijał się z bólu po mocnym skręceniu stawu skokowego w meczu z Bułgarią.
MŚ w siatkówce 2014. Kto wystąpi na gali otwarcia? [WIDEO]
"Szampon" uderzał z serwisu po wyskoku z charakterystyczną dla siebie mocą i fruwał w powietrzu, jakby nic się nie stało. Wyraźnie jednak dmucha na zimne, bo podczas zajęć w hali w Spale zakładał na obie kostki specjalne usztywniające ochraniacze. - Tydzień temu skręcił kostkę, ale nasi lekarze i fizjoterapeuci doprowadzili go szybko do dobrego stanu - przyznaje rozluźniony dziś Antiga, który tuż po kontuzji swojego podstawowego gracza kadry był spięty jak nigdy.
Polacy rozegrali gierkę treningową z Kanadyjczykami, a w poniedziałek odbyli ostatni przed mundialem sparing z drużyną Klonowego Liścia. Trener Antiga wciąż mieszał składem i trudno było się zorientować, kogo widzi w pierwszej szóstce na mundial, a kogo w kwadracie rezerwowych. W jednym ustawieniu korzystał z Drzyzgi, Konarskiego, Nowakowskiego, Kłosa, Miki, Kubiaka i Ignaczaka jako libero, a w drugim - z Zagumnego, Wlazłego, Możdżonka, Wrony, Winiarskiego, Buszka i Zatorskiego jako libero.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail