– Jestem bardzo zadowolony z tego, jaką prezentujemy formę i jak wygląda na sza drużyna. Mecz z Czechami przebiegł bardzo spokojnie, zrobiliśmy wszystko, żeby wygrać do zera. Na kilka chwil nasza głowa była może gdzie indziej, ale wracaliśmy do gry szybko i zrobiliśmy to, co robimy normalnie. Świetnie, że idziemy do góry, a co do mojej zagrywki, to co mogę powiedzieć: trenowałem dużo i teraz mogę pokazać co umiem. Ale wiem, że mogę zagrać jeszcze lepiej – zapewnił Wilfredo Leon, przyjmujący reprezentacji Polski.
Leon zapowiada, że bez względu na to czy w ostatnich dwóch grupowych meczach ME w Amsterdamie na trybunach pojawi się dużo kibiców z Polski, czy mniej, to nie wpłynie na grę Biało-Czerwonych.
– Czy przyjadą na mecz, czy obejrzą w telewizji, to i tak zagramy swoje, żadnych zmian nie będzie – zapewnia. – Chociaż doping naszych kibiców z trybun jest taki, że potrafimy wtedy zagrać kosmicznie.