- W Krakowie mieliśmy bardzo dobry sprawdzian, wiemy po nim, co jest do poprawy. Na pewno musimy wywierać większą presję zagrywką, podczas Memoriału jednego dnia było lepiej, drugiego gorzej. Brakuje nam świeżości i dynamiki, szczególnie pod koniec meczów – komentuje Łomacz. - Czuliśmy mocno w kościach i spotkania memoriałowe, i wcześniejsze treningi.
Jaki jest największy problem kadry tydzień przed startem kluczowej imprezy przedolimpijskiej?
- Moim zdaniem, nie chodzi o chłodną głowę – uważa Łomacz. - Trochę opadliśmy z sił i to był problem numer jeden. Zabrakło nam paliwa, co przeciwnik wykorzystał. Każdy z nas będzie miał do wyciągnięcia sporo wniosków po meczach w Krakowie. W Japonii będziemy tydzień przed turniejem, ten czas na aklimatyzację i przygotowanie bardzo się nam przyda – kończy rozgrywający drużyny narodowej.