W Rosji przeżyłem -52 C

i

Autor: Marcin Gadomski, Shutterstock (fotomontaż SE) Michał Winiarski

Michał Winiarski zdradza: W Rosji przeżyłem -52°C

2014-05-14 5:20

W reprezentacji siatkarzy nie brakuje nowości. Jedną z nich jest osoba kapitana drużyny narodowej. Funkcję, którą za czasów poprzedniego trenera Andrei Anastasiego pełnił Marcin Możdżonek, od selekcjonera Stephane'a Antigi przejął Michał Winiarski (31 l.). "Winiar" ma być liderem kadry już w rozpoczynającej się lada dzień pierwszej tegorocznej imprezie - kwalifikacjach ME 2015.

- Stephane powiedział mi, że nic się nie zmienia, mam pozostać tym samym człowiekiem co do tej pory - opowiada "Super Expressowi" Winiarski. - Czuję dumę, chociaż tak naprawdę jeszcze nie liznąłem obowiązków kapitana. Wiem, że na pewno częściej będę miał do czynienia z mediami.

Przeczytaj: Koszmarny wypadek młodego żużlowca WIDEO

Doświadczony przyjmujący spędził ostatni sezon w rosyjskim Fakiele Nowy Urengoj. Gra w wymagającej Superlidze to wielkie wyzwanie, z którym przed rokiem nie dał sobie rady Bartosz Kurek, przedwcześnie rozwiązując kontrakt z Dynamem Moskwa. "Winiar", mimo kłopotów zdrowotnych, zakończył rozgrywki w dobrej dyspozycji, choć bez sukcesu sportowego (porażka w ćwierćfinale play-off).

- To najmocniejsza i najtrudniejsza liga na świecie - przyznaje Winiarski, który przy okazji pobytu na Wschodzie miał okazję nieźle się zahartować. - Dopiero tam zdałem sobie sprawę, jak Rosja jest potężna. Lot samolotem między miastami może trwać tyle co z Polski na Kubę, a wciąż przecież jesteśmy w tym samym kraju. Do tego dochodzi zmiana czasu czy temperatury. W mieście, w którym grałem, kiedyś było minus 52 stopnie - opowiada "Winiar".

Jest jednym z tych siatkarzy kadry, którzy doskonale znają z boiska obecnego selekcjonera. Spędził z nim na parkiecie dwa sezony w Skrze Bełchatów.

- Wszyscy w reprezentacji jesteśmy pełni optymizmu, czujemy dużo świeżej energii, a świetna atmosfera sprawia, że aż chce się pracować - przyznaje Winiarski. - Fajnie, że Stephane mówi dobrze po polsku, tego dawno już nie było w kadrze w kontaktach z trenerem. Czeka go dużo pracy - podkreśla kapitan zespołu. - Musimy zacząć od dobrych kwalifikacji do mistrzostw Europy. Trzeba je wygrać i potem skupić się na kolejnych imprezach, z mistrzostwami świata na czele. Przyznam, że już nie mogę się doczekać hymnu na Stadionie Narodowym na otwarcie mundialu.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze