Siatkówka, Puchar Polski 2025, Jastrzębski Węgiel - Bogdanka Lublin, Wilfredo Leon

i

Autor: Piotr Sumara/PlusLiga Wilfredo Leon

Finał PlusLigi siatkarzy

Leon i spółka zrobili pierwszy krok w stronę złota. Bogdanka prowadzi z Aluronem w walce o tytuł

2025-04-30 19:47

Nieoczekiwanie bez wielkich emocji przeszedł pierwszy mecz finałowy PlusLigi siatkarzy. Debiutująca w wielkim finale Bogdanka Lublin ograła 3:0 (25:21, 25:22, 25:21) Aluron Zawiercie, który grał co prawda w niepełnym składzie, ale mimo to wypadł mocno poniżej oczekiwań. Lubelska rewelacja sezonu jest bliżej tytułu, ale do złota jeszcze kawałek drogi. Wilfredo Leon zakończył mecz kiwką przy piłce meczowej i prowadzi kolegów do kolejnego kosmicznego osiągnięcia w tym sezonie.

Już od początku finału trener Aluronu Michał Winiarski musiał się mierzyć ze skomplikowaną sytuacją personalną w drużynie. Wyłączony z gry był mający skręconą kostkę podstawowy atakujący Karol Butryn, a to oznaczało, że do szóstki wchodzi Amerykanin Kyle Ensing. Taki układ z kolei wymuszał zmianę związaną z maksymalną liczbą zagranicznych graczy na parkiecie (może być trzech). Winiarski musiał zrezygnować albo z przyjmujacego Aarona Russella, albo z rozgrywającego Miguela Tavaresa, albo z libero Thalesa Hossa. Ponieważ wariant z siedzącym na ławce Russellem i wchodzącym za niego Patrykiem Łabą sprawdził się w półfinale z Projektem, trener zawiercian właśnie tak rozpoczął mecz.

Będzie nowy mistrz Polski siatkarzy. Para finałowa może wielu zaskoczyć, nie zabrakło megasensacji

Wilfredo Leon: - Większą presję niż na IO, będę czuł grając przed polskimi kibicami

Fizycznie czuję się dobrze i mam nadzieję, że reszta zespołu też dojdzie do siebie. Jesteśmy podekscytowani. Wiemy, że Bogdanka to teraz absolutny top ligi. Niezależnie od tego, kto jest po drugiej stronie siatki, finał to zawsze ciężka walka. I właśnie na taką się szykujemy. Czeka nas prawdziwa bitwa, ale jesteśmy gotowi – mówił Ensing przed otwarciem finałowej rywalizacji.

Mocny Wilfredo Leon, supermocny Mikołaj Sawicki

Ensing i Łaba grali w pierwszym secie dobrze, zdobyli po 4 pkt, ale przy dużo gorszym przyjęciu zagrywki Aluron nie mógł rozwinąć się szerzej w ataku, przede wszystkim z udziałem środkowych. Natomiast po drugiej stronie wszystko funkcjonowało bez zarzutu pod tym względem. To dlatego punkty zdobywali wszyscy ofensywni gracze i gwiazdor z Lublina Wilfredo Leon wcale nie musiał dominować. Najlepiej dla Bogdanki punktował w pierwszej odsłonie Mikołaj Sawicki – zdobył aż 11 oczek, a i potem błyszczał cały czas.

Gigantyczna sensacja w PlusLidze! Wilfredo Leon zagra o złoto, wyrzucił z finału mistrzów z Jastrzębia

W drugiej partii znowu było trochę wyrównanej walki do ok. 20. punktu, ale kłopoty Aluronu pojawiały się z kluczowych dla wyniku momentach. Albo Leon zaserwował nie do przyjęcia, albo fatalny odbiór zagrywki krzyżował szyki zawiercianom.

Lublin grał swoje, właściwie bez poważniejszych problemów. Wciąż imponował Sawicki, mający po dwóch setach 16 pkt na koncie, w tym 3 asy serwisowe. To Aluron cierpiał. Pytanie brzmiało czy trener Winiarski zechce coś zmienić w składzie, żeby spróbować innego układu na placu, by wzmocnić przyjęcie zagrywki – to był kłopot numer jeden, bo w innych elementach zawiercianie grali poprawnie.

Polacy to najlepsi siatkarze! Sprawdź, czy rozpoznajesz naszych reprezentantów [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
Kto to jest?
quizsiatka

Aluron mógł też liczyć na błędy rywali i takie pojawiły się w trzeciej części, w której po kilku niedokładnych atakach ekipa z Zawiercia wygrywała już 11:6, a potem było 17:13. Kiedy jednak Bogdanka przestała robić błędy i ponownie uporządkowała grę w ataki u obronie, grała swoje, błyskawicznie odrobiła straty (17:17), by po asie Leona wyjść na prowadzenie. Zagrywki Bogdanki siały spustoszenie, ostro włączył się atakujący Kewin Sasak i zrobiło się 23:20. Tylko kataklizm mógł odebrać wygraną lubelskim siatkarzom. Mieli tego dnia o wiele więcej atutów. MVP został Sawicki - po zdobyciu 20 pkt. Leon skończył grę z dorobkiem 13 pkt (3 asy).

Drugi mecz rozgrywanego do trzech zwycięstw finału PlusLigi odbędzie się w Lublinie w sobotę 3 maja o godz. 14.45.

Najnowsze