Mateusz Mika ostatni rok spędził w Indykpolu AZS Olsztyn. Po sezonie postanowił zmienić otoczenie. Jak poinformowano, podpisał roczny kontrakt z Treflem Gdańsk.
Siatkarz wziął psychotropy w klubie nocnym i został zdyskwalifikowany za doping
- Nie mogę się już także doczekać pierwszych treningów z Michałem Winiarskim. W ubiegłym sezonie było widać, że drużyna cieszyła się siatkówką, grała bardzo dobrze, więc bardzo chciałem być też uczestnikiem w tym jego projekcie. Obecnie pracuję indywidualnie zgodnie z planem ustalonym przez Wojtka Bańbułę. Paradoksalnie to, że sezon się wcześniej skończył i ta przerwa jest dłuższa trochę mi pomogło. Czuję, że fizycznie jest ze mną coraz lepiej, robię postępy i jestem na dobrej drodze, by wrócić do dobrej dyspozycji. Liczę na to, że tutaj w Gdańsku się to uda - powiedział Mika.
Australijczyk trenerem Jastrzębskiego Węgla. To jego trzecia przygoda z tym klubem
- Uważam Mikusia za bardzo wartościowego zawodnika, więc cieszę się, że pojawiła się taka możliwość, by dołączył do Trefla. Mateusz bardzo chciał wrócić do Gdańska. Świetnie zna tutaj także sztab szkoleniowy i wie, że w tym klubie może usystematyzować sprawy zdrowotne. Uważam, że jeżeli odbudujemy jego zdrowie, a ta praca już trwa, to może być bardzo cennym graczem. Zresztą wielokrotnie już udowadniał, że jak tylko dobrze się czuł, to był wiodącą postacią w każdym zespole, czy również reprezentacji - stwierdził trener Michał Winiarski.
Dla mistrza świata z 2014 roku będzie to trzecia przygoda z Treflem Gdańsk. Poprzednie miały miejsce w latach 2012-2013 i 2014-2018. Mika w swojej karierze klubowej występował między innymi w Asseco Resovii Rzeszów, Montpellier i Indykpolu AZS Olsztyn.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj