W siatkówce ścisła światowa czołówka liczy zdecydowanie więcej reprezentacji, niż chociażby w piłce nożnej. Stąd też trudniej wskazać jednego, zdecydowanego faworyta do triumfu na zbliżających się mistrzostwach świata. Dlatego pokusiliśmy się o wskazanie kilku zespołów, które naszym zdaniem mają największe szanse na wygranie siatkarskiego mundialu. O które chodzi? Sprawdźcie!
1. ROSJA
Jeszcze nie tak dawno temu byliśmy świadkami drobnej zapaści rosyjskiej siatkówki. Ale w ekipie Sbornej dość szybko i sprawnie poradzono sobie ze zmianą pokoleniową. I teraz Rosjanie znów należą do najsilniejszych na świecie. Rok temu w Polsce wywalczyli przecież mistrzostwo Europy, a kilka miesięcy temu w wielkim stylu wygrali Ligę Narodów 2018 w Final Six rozgrywek pokonując Brazylię, Stany Zjednoczone i Francję po 3:0 oraz Polskę 3:1.
Ranking FIVB: 4. miejsce*
2. WŁOCHY
Włosi ostatni wielki turniej wygrali dawno, bo w 2005 roku zostali mistrzami Europy. Od tamtej pory były medale MŚ, ME czy nawet igrzysk olimpijskich, ale po złoto sięgnąć się nie udało. Teraz nadarzy się idealna okazja. Azzurri chcą pójść drogą Polski sprzed czterech lat, która na mundialu na własnym terenie nie miała sobie równych i sięgnęła po puchar. I choć nie są głównym kandydatem do tytułu, to z pewnością należą do grona tych najpoważniejszych.
Raking FIVB: 4. miejsce (ex aequo z Rosją)
3. FRANCJA
To chyba jedna z najefektowniej grających drużyn ostatnich lat. I z pewnością także jedna z najskuteczniejszych. Do tego "Trójkolorowi" mają w swoich szeregach kilku naprawdę znakomitych siatkarzy - chociażby genialnego, choć niepokornego Earvina N'Gapetha. W gablocie nie ma może wielu medali i pucharów - ostatni to złoto mistrzostw Europy w 2015 roku - ale nad Loarą są wielkie nadzieje, by coś do niej dołożyć.
Ranking FIVB: 9. miejsce
i
4. STANY ZJEDNOCZONE
Kolejna światowa potęga, która dość długo czeka na złoty medal wielkiej imprezy. Amerykanie tylko raz byli mistrzami świata - 1986 roku. Ponadto trzykrotnie triumfowali w turniejach olimpijskich, ale ostatnio w 2008 roku w Pekinie. W 2016 roku na igrzyskach w Rio de Janeiro stanęli na trzecim miejscu podium, podobnie jak kilka miesięcy temu w Lidze Narodów. Na zbliżającym się turnieju spróbują wywalczyć pierwsze od 32 lat złoto mundialu.
Ranking FIVB: 2. miejsce
5. BRAZYLIA
Od 2002 do 2010 roku regularnie, bo trzy razy z rzędu byli mistrzami świata. Dopiero na turnieju w Polsce w 2014 roku ich dominacja została przerwana przez biało-czerwonych. Ale oni się tym nie przejęli i dwa lata później sięgnęli po złoto igrzysk olimpijskich. Obecnie nie jest to może drużyna, która rozbijała dosłownie wszystkich jak w pierwszej dekadzie XXI wieku, ale Canarinhos mają wielkie apetyty na to, by puchar wrócił z nimi do kraju.
Ranking FIVB: 1. miejsce
6. POLSKA
W gronie faworytów do mistrzostwa nie mogło też zabraknąć obrońców tytułu. Ale od mundialu w 2014 roku w naszej kadrze zmieniło się niemal wszystko. Podobnie jak Rosja, Polska przeszła zmianę pokoleniową, choć u nas ta była o wiele boleśniejsza, niż w kadrze Sbornej. Mimo to wydaje się, że powoli wracamy do światowej elity. Pokazały to występy drużyny Vitala Heynena w Lidze Narodów, gdzie dość nieoczekiwanie awansowała do Final Six. Pokazały to też mecze z Kanadą, Francją i Rosją podczas Memoriału Huberta Wagnera - wszystkie te spotkania wygraliśmy. I choć oczekiwanie złota byłoby wobec naszej bardzo młodej jeszcze drużyny chyba zbyt wygórowane, tak można mieć nadzieję, że ta powalczy przynajmniej o medal imprezy. Co już i tak byłoby gigantycznym sukcesem.
Ranking FIVB: 3. miejsce
Naszym zdaniem powyższa szóstka to najpoważniejsi kandydaci do mistrzostwa świata. Ale nie należy zapominać o takich ekipach jak Bułgaria, Serbia czy Iran, które mogą pokusić się o niespodziankę i stanąć na podium. A przynajmniej w poszczególnych meczach postraszyć faworytów.
* ranking FIVB jest aktualizowany tylko po wielkich imprezach. Najnowsze notowanie na dzień 7 lipca 2017 roku.
