MŚ w siatkówce: Francja lepsza od Belgii po pięciosetowej batalii

Pierwszy set nie zapowiadał tak dużych emocji, jakich doświadczyli kibice zgromadzeni w Kraków Arenie. Choć przed turniejem Belgię uważano za reprezentację, która może być "czarnym koniem", to jednak zwycięzcy tego meczu upatrywano we Francuzach i przynajmniej na początku zagrali oni tak, jak przystało na faworyta. Wynik 25:14 w pierwszej partii mówił wszystko.

MŚ siatkarzy. Raul Lozano spotkał byłych podopiecznych [ZDJĘCIE]

Od początku drugiego seta Belgowie zabrali się mocno do roboty, bo tylko zwycięstwo dawało im nadzieję na awans do kolejnej rundy. Mecz bardzo sie wyrównał, a w kolejnych partiach różnice punktowe między drużynami były niewielkie. Ostatecznie doszło do tie-breaka, w którym lepsza okazała się Francja i wygrała 15:12.

Dzięki temu zwycięstwu "Trójkolorowi" z dorobkiem 12 punktów wygrali zmagania w grupie D, nazywanej "grupą śmierci". Swój kolejny mecz zagrają 10 września, a ich rywala wyłonią dopiero wyniki ostatniej kolejki w grupie A. Belgia natomiast kończy turniej z 5 "oczkami" na koncie. Przed meczem była w grupie tuż za plecami Włoch i USA i nawet miała szansę na awans, ale ostatecznie zaprzepaściła ją porażką z Francją.

Francja - Belgia 3:2 (25:14, 21:25, 25:20, 22:25, 15:12)

Francja: Toniutti, Rouzier, Ngapeht, Tillie, Le Goff, Le Roux, Grebennikov (libero) oraz Marechal, Jaumel, Sidibe, Lafitte

Belgia: Depestele, Van Den Dries, Deroo, Verhanneman, Verhees, Van De Voorde, Derkoningen (libero) oraz Van Walle, Valkiers, Coolman, Claes, Tuerlinckx

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail