Polska - Argentyna

i

Autor: CYFRASPORT

MŚ w siatkówce. Polska - USA: Zniszczcie Jankesów zagrywką!

2014-09-10 9:59

Tego boją się jak ognia wszyscy przeciwnicy polskich siatkarzy w mistrzostwach świata. Reprezentacja Polski za kadencji selekcjonera Stephane'a Antigi (38 l.) tak ustabilizowała zagrywkę, że sieje popłoch w szeregach rywali. Dziś biało-czerwoni meczem z Amerykanami rozpoczynają w Łodzi walkę w drugiej fazie mundialu i na pewno są w stanie ich zdominować precyzyjnymi bombami serwisowymi.

Polacy stosują różnorodne formy wprowadzania piłki do gry. Zdobywają punkty po atomowych uderzeniach z powietrza, w czym celują Mariusz Wlazły, Dawid Konarski i Michał Kubiak, ale pogrążają też przeciwne zespoły pozornie lekką i niegroźną zagrywką szybującą - flotem, którego mistrzami są nasi środkowi: Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek i Karol Kłos.

MŚ w siatkówce: Koniec turnieju dla Iwana Zajcewa

Były słynny libero Brazylijczyków Sergio stwierdził kiedyś, że Nowakowski ma najbardziej zabójczy serwis flotem na świecie. Przy serwisie z wyskoku z pełną siłą lot piłki jest stabilny i wiadomo mniej więcej gdzie ona spadnie, a największe kłopoty sprawia siła uderzenia i prędkość. Z kolei idealnie uderzona piłka szybująca leci wolno, ale nie ma rotacji i zmienia wciąż kierunek, by opaść na parkiet w najmniej oczekiwanym miejscu. Przyjmujący nie mają wtedy szans na dokładne dogranie piłki do rozgrywającego.

- Zagrywka jest kluczem do sukcesu w dzisiejszej siatkówce - podkreśla Wlazły, który znany jest z tego, że potrafi zdobywać seryjnie punkty bombami posyłanymi z prędkością powyżej 120 km na godzinę.

Atakujący Skry przyznaje, że nigdy jeszcze nie doszedł do 130 km/godz. - Mój rekord to 128-129 - zdradza Wlazły, który był najlepiej zagrywającym siatkarzem w grupie A MŚ. Jeśli zachowa formę na linii serwisowej, Amerykanie będą dziś w opałach.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze