Casamiquela był jednym z najbardziej rozpoznawalnych sędziów w świecie siatkówki. Swoją karierę rozpoczął w 2007 roku, a zakończył ją czternaście lat później w trakcie igrzysk olimpijskich w Tokio. Nie odszedł jednak z siatkówki, a w dalszym ciągu był aktywny jako sędzia challenge. W ostatnim tygodniu pracował m.in. przy turnieju Ligi Narodów siatkarek w Brazylii, gdzie był jedną z ważniejszych postaci. Nie mógł spodziewać się, że będzie to jego ostatni turniej w życiu. O śmierci Argentyńczyka poinformowały w piątek Argentyńska Federacja Piłki Siatkowej i Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB).
Nie żyje Hernan Gonzalo Casamiquela. Sędziował zwycięski finał MŚ Polska - Brazylia
Argentyński sędzia miał zaledwie 58 lat, a oficjalną przyczyną jego śmierci jest ostra niewydolność serca. Lekarze próbowali go uratować, ale nie zdołali utrzymać Casamiqueli przy życiu. "Jego profesjonalizm, uczciwość i wyjątkowe umiejętności sędziowskie były inspiracją dla wszystkich, którzy mieli przyjemność z nim pracować" - pożegnano go w oficjalnym komunikacie FIVB. Przed sobotnimi meczami Ligi Narodów kobiet upamiętniono jego pamięć minutą ciszy, m.in. przed spotkaniem Polska - Chiny (3:0).
Polscy kibice mogli zapamiętać Casamiquelę przede wszystkim z finału mistrzostw świata 2018. Wtedy wraz z Fabrizio Pasqualim poprowadził mecz, w którym Polska obroniła mistrzostwo świata i ograła Brazylię (3:0). Argentyńczyk prowadził też mnóstwo ważnych spotkań w Lidze Narodów i wcześniej w Lidze Światowej.