Mistrzowie świata zazwyczaj z automatu uchodzą za faworytów każdej dużej imprezy. Nie inaczej było w przypadku Polaków i Ligi Narodów, która zakończyła się w minioną niedzielę. Biało-czerwoni po raz pierwszy mogli sprawdzić, jak radzą sobie pod wodzą nowego szkoleniowca i sprawdzian Nikoli Grbicia wyszedł całkiem udanie, choć nie idealnie.
Vital Heynen przyznaje nam, że śpiewał polski hymn przed meczem Polaków [WYWIAD „SE”]
Kurek skradł show. Nagranie jest hitem
Bo idealnym rozwiązaniem byłoby rzecz jasne zdobycie złotego medalu Ligi Narodów. Ta sztuka Polakom się nie udała, bo reprezentacja Stanów Zjednoczonych w półfinale imprezy okazała się zbyt mocna i pokonała naszą kadrę. Czasu na rozpamiętywanie bolesnej porażki nie było zbyt wiele, bo 24 godziny później nadeszła rywalizacja o brąz.
W tej biało-czerwoni pokazali, że porażka z Amerykanami może być jedynie wypadkiem przy pracy, bo gospodarze turnieju zostali pokonani w trzech setach. Tym samym zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia stanął na najniższym stopniu podium, a zawodnicy nie ukrywali radości po zwycięstwie nad Italią. Humory dopisywały i to bardzo.
Świadczy o tym zachowanie Bartosza Kurka podczas wywiadu, którego Polsatowi Sport udzielał Paweł Zatorski. Gdy libero wypowiadał się do kamery, za jego plecami pojawił się właśnie kapitan biało-czerwonych. W pewnym momencie zaczął wykonywać taneczne ruchy, a następnie jak gdyby nigdy nic wyszedł z kadru. Aby taka atmosfera w zespole utrzymywała się zawsze.