PlusLiga: Głośny mecz "Cichego Pita"

2018-04-24 8:00

- Postarzałem się o 10 lat - przyznał trener Trefla Gdańsk Andrea Anastasi (58 l.), gdy jego gracze uciekli katu spod topora i pokonali 3:2 Jastrzębski Węgiel w decydującym meczu o awans do półfinału ligi. Gdyby nie kapitalna gra środkowego gdańszczan Piotra Nowakowskiego (31 l.), szkoleniowcowi mogłoby przybyć jeszcze parę wiosen...

W czwartej partii wszystko w gdyńskiej hali zmierzało w kierunku triumfu gości, którzy prowadzili 2:1 w setach i 21:17. Wtedy kilka akcji "Cichego Pita" okazało się na wagę złota.

- Bałem się, że może się skończyć seria naszych wygranych tie-breaków. Trzeba sobie życzyć, by w kolejnych meczach grać same tie-breaki i wszystkie wygrywać - skomentował Nowakowski, który zagrał jak młody bóg (20 pkt, 5 bloków, 70 proc. skuteczności). - Problemy, które mieliśmy w drugim, trzecim i do połowy czwartego seta, nie napawały nas optymizmem. Całe szczęście, że wyzwoliliśmy jeszcze jakąś energię - podsumował "Cichy Pit". W środowych pierwszych meczach półfinałowych Trefl podejmie Skrę (17.30), a AZS Olsztyn Zaksę (20.30). Gra się do 2 zwycięstw.

Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!

Najnowsze