Z perspektywy kibica kalendarz siatkarski jest bardzo atrakcyjny, bo niemal w każdym miesiącu można oglądać rywalizację, czy to swoich ulubionych klubów, czy przede wszystkim reprezentacji Polski. Liczba rozgrywanych meczów w roku jest naprawdę ogromna. Gorzej sytuacja wygląda, gdy spojrzy się na to z perspektywy zawodnika. Siatkarze grający w najlepszych klubach oraz w reprezentacji nie mają czasu na odpoczynek, co zaczyna odbijać się na ich zdrowiu. Widać to po liczbie urazów na początku sezonu PlusLigi. Sami zawodnicy coraz głośniej mówią o tym problemie.
Świderski reaguje na przejmujące słowa Kaczmarka
Pokazują to również słowa Łukasza Kaczmarka. - Najsmutniejszym obrazkiem tego okresu było zwycięstwo z Holandią i to, że po nim nastąpiła ulga, a nie radość. Teoretycznie zrealizowaliśmy cel na sezon, a u nas nie było euforii, bo nie mieliśmy na nią sił - powiedział atakujący reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport. - Oglądanie siatkówki nie sprawia mi już radości. Jeszcze nie tak dawno powiedziałbym, że nie ma możliwości, by do czegoś takiego kiedykolwiek doszło. Siatkówki jest jednak za dużo - dodał.
Do słów Kaczmarka, również w rozmowie z TVP Sport, odniósł się Sebastian Świderski. - Jestem w stanie zrozumieć chłopaków. Grania jest bardzo dużo. Z drugiej strony po zakończeniu kariery bardzo im zazdroszczę, że mogą występować w takich meczach. Za moich czasów nie było możliwości rywalizowania i wygrywania z najlepszymi w takiej intensywności. Najgorsze jest to, że gracze nie mają czasu dla najbliższych. Świat biegnie, oczekiwania sponsorów, kibiców i telewizji też nie są małe. Żeby to wszystko pogodzić, trzeba poszukać złotego środka - powiedział prezes PZPS. Świderski podkreśla, że choćby decyzja o zmniejszeniu ligi nie jest w gestii PZPS, który nie ma także wpływu na kalendarz międzynarodowy, choć podkreślił, że wciąż toczy się walka o odciążenie zawodników.