Polscy triumfatorzy tegorocznej Ligi Narodów narobili kibicom apetytów przed kluczowymi imprezami tego roku: mistrzostwami Europy (przełom sierpnia i września) i kwalifikacjami olimpijskimi (przełom września i października). Etapem przygotowań do nadchodzących zawodów jest tradycyjny memoriał, rozgrywany regularnie od 2016 r. w krakowskiej Tauron Arenie. To jedna z najbardziej prestiżowych międzynarodowych imprez siatkarskich na świecie. W tym roku organizatorzy zgromadzili fantastyczną obsadę.
W Krakowie podopiecznych Nikoli Grbicia sprawdzą Słoweńcy (18.08 o 17.30), mistrzowie olimpijscy Francuzi (19.08, 17.00) oraz mistrzowie świata i Europy Włosi (20.08, 17.00). Wszystkie bilety zostały wyprzedane, co oznacza, że na każdym meczu Polaków zasiądzie na trybunach 15 tysięcy ludzi!
– Ze względu na korzystny termin przed wielkimi imprezami każda reprezentacja chce wystąpić w Memoriale i sprawdzić na tle najlepszych. Niestety, miejsca są tylko cztery – skomentował Sebastian Świderski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Grbić ma problem z selekcją
Trener reprezentacji Polski Nikola Grbić dzień przed Memoriałem przyznał, że forma jego drużyny nie musi być jeszcze w tym momencie topowa. Biało-Czerwoni dopiero zakończyli ciężki obóz w Zakopanem.
Po tym, co spotkało Karola Kłosa łzy same napływają do oczu
– Proszę o zrozumienie, bo jesteśmy na takim etapie przygotowań, że dyspozycja nie musi być najwyższa – przyznaje serbski selekcjoner. – Ciężko trenujemy i nawet bym się martwił, gdyby moi podopieczni byli w tej chwili w wyjątkowo dobrej formie.
Grbicia czeka także niebawem selekcja siatkarzy i wybór 14 graczy na mistrzostwa Europy. Pierwszy mecz Eurovolleya 2023 reprezentacja Polski rozegra 31 sierpnia w macedońskim Skopje przeciwko Czechom.
Sprawę komplikują Grbiciowi urazy. W ME nie zagra kontuzjowany Mateusz Bieniek, a Bartosz Kurek dopiero niedawno wrócił do treningów. Jak się okazało, problemy z barkiem ma środkowy Jakub Kochanowski.