Polska - Egipt 3:0 (25:13, 26:24, 25:19)
Polska: Śliwka, Bieniek, Drzyzga, Fornal, Huber, Kaczmarek, Kochanowski, Kubiak, Kurek, Zatorski, Leon, Nowakowski, Semeniuk, Łomacz
Egipt:
Dla podopiecznych Vitala Heynena udział w Memoriale Huberta Wagnera był jednym z ostatnich etapów przygotowań do igrzysk olimpijskich w Tokio. W przeszłości na turnieju tym mogliśmy zobaczyć dużo lepsze zespoły, niż w tym roku, jednak plany organizatorów pokrzyżowała pandemia. Mimo wszystko impreza odbyła się, a Polacy, którzy zostali wybrani przez belgijskiego szkoleniowca do udziału w igrzyskach, mogli szlifować schematy przed najważniejszym turniejem tego roku. W dwóch pierwszych meczach reprezentacja Polski bez problemu rozbiła Norwegię oraz Azerbejdżan 3:0 i nie inaczej miało być z Egiptem, choć to najmocniejszy z trójki tegorocznych rywali na Memoriale.
Polacy bardzo dobrze rozpoczęli starcie z Egipcjanami, rywale nie potrafili znaleźć sposobu na ataki Biało-Czerwonych i popełniali dużo błędów, przez co przegrali pierwszą partię do 13. Niespodziewanie w drugiej partii Egipt postawił Polakom bardzo trudne warunki! Rywale skutecznie atakowali i bardzo dobrze grali blokiem, przez co doprowadzili nawet do gry na przewagi, jednak ostatecznie ulegli do 24. Trzecia partia przypominała nieco drugą, jednak Egipcjanie nie byli już tak groźni i ulegli Polakom do 19. i nasi zawodnicy wygrali całe spotkanie 3:0.
Dzięki temu Biało-Czerwoni wygrali cały Memoriał Huberta Wagnera bez straty seta, choć było to do przewidzenia. Było to ostatnie przetarcie przed wyruszeniem do Japonii, gdzie przez najbliższe dni Polacy będą przygotowali się do startu na igrzyskach w Tokio.
