W dwóch spotkaniach z USA Polacy musieli zdobyć dwa punkty aby zapewnić sobie awans do Final Six. Cel udało się osiągnąć już w piątek, w obecności rekordowej publiczności. Na trybunach Tauron Areny w Krakowie zasiadło niemal 15 tysięcy kibiców, co jest najwyższą frekwencją w tegorocznej LŚ.
Polska - USA. Biało-czerwoni awansowali do Final Six Ligi Światowej?
Pierwszy set w wykonaniu Polaków był bardzo słaby. Wydawało się, że Amerykanie wręcz zmiotą biało-czerwonych. Na szczęście kilka punktów z rzędu w końcówce pozwoliło uniknąć ostrego lania. W drugim secie Polacy odpowiedzieli wygraną do 22, choć wcześniej także wysoko prowadzili. W trzecim, bardzo wyrównanym secie, końcówka należała do Amerykanów, ale w czwartym gospodarze całkowicie kontrolowali wynik.
Tie-break był wyrównany. Polacy odskoczyli na dwa oczka dopiero zdobywając 10 punkt. Później poprawili blokiem i utrzymali przewagę do końca. W Krakowie jeszcze jeden mecz, ale już bez takiego stresu. Zarówno Polacy, jak i Amerykanie, zagrają w Rio de Janeiro.