Po środowej porażce z USA, mało kto wierzył w błyskawiczne odrodzenie podopiecznych Stephane'a Antigi. Francuski selekcjoner miał jednak inne zdanie na ten temat. W wyjściowym składzie naszej reprezentacji na mecz z Włochami postawił bowiem na sprawdzone karty - również te, które wcześniej zawiodły.
MŚ w siatkówce: Donald Tusk wygwizdany na meczu! [WIDEO]
I w pierwszym secie mieliśmy tego efekt. Polacy długo nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu, a gdy w końcu zaczęli seryjnie zdobywać punkty, rywale walczyli już o piłkę setową. Atlas Arena zamarła.
Na chwilę. Sprawy w swoje ręce wziął bowiem Mariusz Wlazły. Gwiazdor Skry Bełchatów w trzech kolejnych partiach niemalże rozstrzelał "Azzurich". Atakował z każdej pozycji i w większości przypadków trafiał bezbłędnie. Ostatecznie to dzięki jego popisom "biało-czerwoni" przełamali niemoc i zapisali na swoim koncie trzy punkty.
Kolejne spotkanie Polacy rozegrają w sobotę. Rywalem będą reprezentanci Iranu.
Polska - Włochy 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24)
Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Dawid Konarski, Paweł Zagumny, Karol Kłos, Mariusz Wlazły, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Paweł Zatorski, Marcin Możdżonek, Mateusz Mika, Rafał Buszek
Włochy: Jiri Kovar, Simone Parodi, Luca Vettori, Salvatore Rossini, Filippo Lanza, Simone Buti, Dragan travica, Matteo Piano, Emanuele Birarelli, Michele Baranowicz, Giolio Sabbi, Massimo Colaci
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail