PŚ siatkarzy. Polska - Iran. Irańska katastrofa

2011-11-24 18:41

Nikt nie mówił, że przejdziemy bez porażki przez Puchar Świata, ale jeśli polscy siatkarze mieli z kimś tracić punkty, to na pewno nie z Iranem. Niestety, mistrzowie Azji wygrali wczoraj z biało-czerwonymi 3: 2 i skomplikowali nam drogę do wymarzonej pierwszej trójki. - To była katastrofa - nie ukrywał trener Andrea Anastasi (51 l.)

To miał być mecz mentora i jego ucznia. Trenujący od niedawną irańską kadrę Argentyńczyk Julio Velasco (59 l.) 20 lat temu prowadził do wielkich sukcesów reprezentację Włoch, gdy jednymi z jej filarów byli obecni opiekunowie biało-czerwonych - Anastasi i Andrea Gardini. Wczoraj w Osace szczwany lis Velasco udzielił swoim dawnym podopiecznym jeszcze jednej lekcji siatkówki.

Ten mecz był absolutnie do wygrania w trzech setach, ale sytuacji z trzeciego i czwartego nie da się racjonalnie wytłumaczyć. W trzeciej partii zgnietliśmy rywali 25:8, w kolejnej prowadziliśmy 16:11 i daliśmy sobie od tego momentu narzucić styl gry siatkarzy z Iranu. Efekt: odrobienie strat przez przeciwników i porażka 24:26.

Przeczytaj koniecznie: Polska - Iran. Wynik 2:3. Polacy przegrali wojnę z Iranem! Zapis relacji NA ŻYWO w internecie

Tie-break od początku układał się źle (3:6, 4:8, 8:13). Polacy grali przytłoczeni nieprawdopodobną skutecznością Irańczyków w obronie. Ekipa Velasco potrafiła podbijać piłki, które nasi widzieli już w parkiecie, co dodało jej sił. Nam z kolei odebrało to wszystkie atuty. Zabrakło determinacji, uciekła gdzieś nasza moc w decydujących momentach setów.

- W czwartym secie straciliśmy koncentrację i zupełnie nie ma się z czego cieszyć - skomentował Anastasi. - Popełnialiśmy błędy w przyjęciu i zagrywce. Takie jest życie. Czasem trzeba przegrać. Szkoda, bo mogliśmy wygrać ten mecz, ale jeśli w czwartym secie prowadzi się 16:11 i oddaje inicjatywę, to jest katastrofa - skwitował włoski szkoleniowiec.

- Nie byliśmy dostatecznie skupieni w drugim i czwartym secie, a Iran pokazał rewelacyjną defensywę - przyznał kapitan reprezentacji Polski Marcin Możdżonek (26 l.). - Trzeba zapomnieć o tym, co się stało i walczyć dalej.

Zamiast 3 punktów zdobyliśmy tylko 1, ale dobra wiadomość jest taka, że wszyscy uczestnicy PŚ mają już na koncie przynajmniej jedną porażkę, więc w tabeli nie zaszły zmiany - nadal jesteśmy na 2. miejscu. Teraz jednak trzeba już będzie wygrywać niemal wszystko. Dziś walczymy z gospodarzami.

Puchar Świata siatkarzy

Polska - Iran 2:3 (25:23, 26:28, 25:8, 24:26, 11:15)

Polska: Kurek 26, Bartman 22, Winiarski 15, Nowakowski 13, Możdżonek 8, Żygadło, Ignaczak (l) oraz Kubiak 1, Ruciak, Jarosz, Zagumny

Inne mecze: Argentyna - Kuba 3:1, Egipt - USA 0:3, Brazylia - Rosja 3:0, Włochy - Chiny 3:0, Serbia - Japonia 3:2.

1. Brazylia 4 10 11-4
2. POLSKA 4 10 11-5
3. Rosja 4 9 9-4
4. Włochy 4 8 10-5
5. Argentyna 4 8 10-6
6. Iran 4 7 9-8
7. USA 4 6 7-6
8. Kuba 4 6 7-6
9. Egipt 4 3 3-9
10. Serbia 4 3 6-11
11. Japonia 4 2 5-12
12. Chiny 4 0 0-12

Nie przegap!

Polska - Japonia, dziś, 10.20, Polsat Sport i Polsat Sport News

Najnowsze

Materiał sponsorowany

Materiał sponsorowany