Siatkówka, Jan Firlej, reprezentacja Polski, Projekt Warszawa

i

Autor: FIVB Jan Firlej, rozgrywający reprezentacji Polski i Projektu Warszawa

Kłopoty klubowe w Warszawie

Rozgoryczony reprezentacyjny siatkarz. „Może nie powinniśmy myśleć o medalach?”

2022-10-16 15:00

Nie poprawia się sytuacja siatkarzy Projektu Warszawa w PlusLidze. W czwartej kolejce podopieczni trenera Roberto Santillego ponieśli trzecią porażkę. W Suwałkach ulegli 1:3 miejscowemu Ślepskowi, z którym nigdy wcześniej w ekstraklasie nie przegrali. Start rozgrywek na razie dla stołecznej ekipy jest daleki od ideału i pojawia się zniecieprliwienie graczy.

W poprzednim sezonie, targany kłpotami zdrowotnymi Projekt nie zdołał nawet wejść do play-off. Wyrzucili go z niego siatkarze Trefla, zajmując 7. miejsce, na 8. przesunęło to GKS Katowice, a na 9. wylądowali warszawianie. Rozczarowanemu obrońcy brązowego medalu z poprzedniego sezonu pozostała wówczas walka (ostatecznie skuteczna) o 9. miejsce PlusLigi w dwumeczu z Cuprum Lubin. Ale to było niemiłe zaskoczenie i dlatego warszawianie chcą w tym sezonie odbić się po zajęciu niskiej pozycji w poprzednich rozgrywkach. Tyle że zaczęli znowu na niskim poziomie. Po części na pewno także dlatego, że wciąż nie mogą skorzystać z podstawowego duetu kontuzjowanych przyjmujących Tillie – Szalpuk.

Czołowy polski siatkarz nie wytrzymał. Ostro skrytykował władze PlusLigi, słowa pełne żalu

Warszawianie na razie więc okupują 13. miejsce tabeli, a optymistycznych akcentów brak. Co gorsza, nawet w szeregach siatkarzy da się wyczuć zniecierpliwienie. Rozgrywający Jan Firlej, reprezentant Polski, który trafił przed rozgrywkami do Warszawy, nie gryzł się w język i surowo zrecenzował to, czego jest uczestnikiem w Projekcie. Wylał całą frustrację.

To koniec mistrzostw świata w siatkówce, jakie znamy! Polscy siatkarze muszą się do tego przyzwyczaić

Wyjazd do Suwałk bez punktów, na pewno nie na to liczyliśmy – gorzko skomentował Firlej. – Może trzeba nieco zmienić nasze cele na sezon i odpuścić sobie walkę o medale? Bo na ten moment nie gramy na takim poziomie, trzeba to sobie szczerze powiedzieć. Jestem bardzo zły, sfrustrowany i wkurzony, by nie użyć mocniejszych słów – skwitował podenerwowany rozgrywający Projektu.

Tomasz Fornal: Dobrze się czuję jako dżoker
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze