W niedzielny wieczór w Polsce oczy większości Polaków były skierowane na katowicki Spodek, gdzie trwał finał siatkarskich mistrzostw świata. Ten kto nie oglądał, dopytywał: "Jaki wynik?", lub sprawdzał w Internecie jak radzą sobie podopieczni Stephane'a Antigi w starciu z Brazylią. Po 22 wszystko było jasne. Polscy siatkarze zdetronizowali "Canarinhos", którzy wyrywali mundial nieprzerwanie od 12 lat.
- To nieprawdopodobne co zrobiliśmy. Nie mam słów. Czuję się teraz na sto procent Polakiem - mówił wniebowzięty Antiga, który w naszym kraju mieszka już od siedmiu lat.
MŚ siatkarzy: Sylwetki polskich siatkarzy i trenera
Czy to oznacza, że Francuz chciałby wystąpić o przyznanie polskiego obywatelstwa? - A po co? Jest dobrze tak jak teraz. Czuję się w Polsce, jakbym tutaj się urodził. I nie zmieni tego żaden papierek. Dziękuję wszystkim: kibicom, działaczom, dziennikarzom, że traktują mnie poważnie i ciepło. Dzięki Wam tak mi się w Polsce podoba - powiedział Antiga w rozmowie ze sportfan.pl.
Antiga pierwszy raz do Polski przyjechał w 2007 roku. Od tego czasu grał w Skrze Bełchatów, z dwuletnią przerwą (2011-2013) na występy w Delekcie Bydgoszcz. 24 października 2013 roku został ogłoszony selekcjonerem reprezentacji Polski, funkcję zaczął pełnić w maju 2014 roku po zakończeniu kariery zawodniczej. Jako zawodnik, rozegrał 306 meczów w reprezentacji Francji.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail