Nikola Grbić, Tomasz Fornal

i

Autor: Cyfra Sport Nikola Grbić, Tomasz Fornal

Trudna sytuacja selekcjonera

Taki problem będzie miał Nikola Grbić w reprezentacji Polski siatkarzy! Chodzi o igrzyska w Paryżu

2024-04-01 10:40

Ten problem pojawił się niedawno, ale Nikola Grbić, selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy, będzie o nim myślał coraz częściej. Sprawa dotyczy igrzysk olimpijskich w Paryżu, w których polska kadra wystartuje z pozycji wielkiego faworyta. Wprowadzone w tym roku przepisy komplikują życie trenerowi drużyny narodowej.

Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) w porozumieniu z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w tym roku zmieniła zasady kompletowania ekip na turniej olimpijski. Zamiast dotychczasowych 12 zawodników reprezentacje będą mogły liczyć 13 i brzmi to dobrze, ale tylko do momentu, kiedy przyjrzy się szczegółom. Kłopot w tym, że dodatkowy zawodnik (lub zawodniczka – bo sprawa dotyczy też kadry kobiet) będzie jedynie rezerwowym na wypadek kontuzji. Pozostanie w istocie poza składem!

Grbić i jego siatkarze szykują się na trudne mecze w kraju. To będzie początek przygotowań olimpijskich

Trzynasty członek reprezentacji może być użyty jedynie jako tzw. dżoker medyczny, czyli w przypadku urazu jednego z graczy podstawowej dwunastki. Na co dzień nie ma nawet prawa mieszkać w wiosce, chyba że PKOl dodatkowo pokryje koszty. Może brać udział w treningach, ale nie w meczach. Jeśli zostanie dołączony do ekipy formalnie, to kosztem gracza, którego zmieniał. Dalsze zmiany są już niedozwolone. W Paryżu nie będzie możliwości, by trener korzystał swobodnie przez całą imprezę z trzynastu podopiecznych. A jeśli zmieni zawodnika, to nie będzie mógł potem wrócić do pierwotnego zestawienia.

Słynny siatkarz Mariusz Wlazły ma swój specjalistyczny gabinet w klubie. Zgadniecie czym się dzisiaj zajmuje?

Grbić komentuje zmiany w przepisach olimpijskich

Gdy Nikola Grbić, trener reprezentacji Polski siatkarzy, dowiedział się o zmianie wprowadzonej przez FIVB i MKOl, przyznał „Super Expressowi”: – Z tym będzie więcej problemów niż realnych korzyści. Ktoś mógłby powiedzieć, że lepsze to niż nic, ale nie rozumiem jednego: siatkówka to sport, w którym wiele lat temu doszło do zmiany liczebności drużyn na imprezy międzynarodowe z dwunastu na czternastu graczy. A na igrzyska ciągle mamy możliwość zabrania jedynie dwunastki. Rozumiem, że sam udział w igrzyskach może być wart pojechania tam i przyjęcia roli trzynastego gracza, ale mam sporo wątpliwości – stwierdza selekcjoner i jest pewien:

Trener reprezentacji Niemiec został magistrem w... Opolu. Tego nie wiedzieliście o wykształceniu Michała Winiarskiego

– Nowy przepis przysparza więcej problemów i bólu głowy niż daje realnych korzyści. Skoro miałbym skorzystać z zamiany medycznej, to lepszym wyjściem byłoby, gdyby mała grupka trenowała w Polsce, a ja w razie konieczności ściągnąłbym gracza na konkretną pozycję. Bo skąd mam z góry wiedzieć, na której będę miał kłopot na igrzyskach? – pyta Grbić.

Tomasz Fornal bardzo chciałby zagrać w igrzyskach

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze