Siatkówka, Jastrzębski Węgiel, górnicy, kopalnia, wycieczka, siatkarze

i

Autor: Jastrzębski Węgiel Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po wizycie w kopalni

Gwiazdy PlusLigi kilometr pod ziemią

To słynni siatkarze, ale ciężko ich rozpoznać. Odbyli wyjątkową wycieczkę

2022-10-21 10:46

To było nietypowe wydarzenie z udziałem czołowych siatkarzy PlusLigi. Tradycja nakazuje, by sponsor klubowy wicemistrza Polski 2022 i mistrza 2021, Jastrzębskiego Węgla, czyli Jastrzębska Spółka Węglowa, zapraszał zawodników... pod ziemię. Przez obostrzenia pandemiczne nie było to możliwe w ostatnich latach, ale właśnie nadrobiono zaległości.

Wycieczka do kopalni węgla kamiennego to żelazny punkt programu w zespole siatkarzy z Jastrzębia, tyle że ostatnio nie było takiej opcji przez reżim sanitarny. Na starcie obecnego sezonu udało się zorganizować siatkarzom wizytę głęboko pod powierzchnią ziemi. Wychodzili z niej pełni szacunku dla górniczej harówki i... kompletnie nie do poznania. Znaleźli się prawie kilometr po ziemią! Drużyna oraz sztab szkoleniowy wzięli udział w zjeździe do kopalni Borynia – Zofiówka, należącej Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W jego trakcie mieli okazję zapoznać się z technologią wydobycia węgla oraz specyfiką pracy górników dołowych.

Legenda siatkówki potrzebuje pomocy. Niezbędne są środki na leczenie Tomasza Wojtówicza

Przed zjazdem goście musieli odbyć przeszkolenie związane z bezpieczeństwem pobytu na dole w kopalnianej stacji ratowniczej. Musieli poznać zasady dotyczące sposobu użycia aparatów ucieczkowych, niezbędnego ekwipunku każdego górnika. Grupa, po pobraniu lamp oraz aparatów ucieczkowych, zjechała szybem na dół kopalni, na poziom 838 metrów. Stamtąd koleją podziemną udała się w rejon partii „F” kopalni, by dalej zejść pochylnią na poziom 950 metrów.

– To było trudne, ale i znaczące doświadczenie. Pokazało nam ono, jak ciężka jest praca górników. Jest to też dla nas jako drużyny pewnego rodzaju lekcja. My ze swojej strony możemy zadeklarować, że zrobimy wszystko, by osiągać dla klubu sukcesy, a pierwsza okazja nadarza się już 26 października podczas Superpucharu Polski - mówił Benjamin Toniutti, kapitan Jastrzębskiego Węgla.

Słynna siatkarka przeżywa katusze z powodu hejtu. „To kilku kretynów”

Wywodzący się z górniczej rodziny Rafał Szymura był poruszony. – Doceniam, jaka to jest ciężka praca i ile ludzie muszą w nią włożyć wyrzeczeń i serca. Ja nigdy nie wierzyłem ojcu, ani kuzynom, że jest tak ciężko na dole. A rzeczywiście jest to kawał ciężkiej roboty – podkreślał pochodzący z Rybnika Szymura. – Jesteśmy wdzięczni górnikom, bo oni tak naprawdę robią to dla nas. Gdyby oni nie wydobywali węgla, my nie mielibyśmy pracy.

Najnowsze