– Panie i panowie, koleżanki i koledzy – zaczął przemowę do pracowników PZPS w naszym języku, którego obiecał się nauczyć. – Jestem zadowolony i mam nadzieję, że wy też jesteście zadowoleni. Chcę wam powiedzieć jedną rzecz: jesteśmy jedną dużą rodziną. Potrzebuję waszej pomocy, musicie mi mówić, co robię dobrze, a co robię niedobrze – powiedział między innymi Heynen.
Słychać, że Belg mocno walczy jeszcze z językiem polskim, wymowa jest dla niego katorgą, ale potrafi składać słowa w zdania i przede wszystkim stara się od razu zaznajomić z naszą mową. Takich szybkich postępów nie robili jego poprzednicy na stanowisku, z wyjątkiem Stephane'a Antigi, który długo grał w Polsce zanim został selekcjonerem i poznał język.
Zobaczcie i posłuchajcie jak Vital Heynen wygłasza przemówienie po polsku (ten fragment zaczyna się od 1:42):