Nie da się ukryć, że spotkania mistrzostw świata w siatkówce - rozgrywane na terenie naszego kraju - były najważniejszymi wydarzeniami minionego weekendu. W niedzielę biało-czerwoni stanęli przed szansą na zdobycie pierwszego od 40 lat mistrzostwa świata. Informacja ta nie była jednak wystarczająco istotna dla "Faktów" TVN-u, co nie umknęło uwadze blogerowi Maciejowi Budzichowi.
Dziesięć milionów widzów oglądało finał MŚ w siatkówce
- Olaliście informację o historycznym sukcesie Polaków. Uważam, że zjeb... na całej linii. Nawet satyrycznie czy złośliwie o Prezydencie, czy filantropie Solorzu-Żaku i kodowaniu - mięsa na materiał było mnóstwo. Droga redakcjo Faktów - nie macie dziennikarskiego kaca? (...) Redakcja Faktów zjeb... rzetelność na tak prostej, niezależnej i niekontrowersyjnej informacji jak sukces polskich siatkarzy. Wstyd - czytamy na blogu "Mediafun".
Przypomnijmy, że siatkarskie mistrzostwa świata można było oglądać na antenach Polsatu. Na kanale otwartym pokazano jedynie mecz otwarcia i finał . Transmisja z pozostałych spotkań była kodowana. Zdaniem Budzicha, to właśnie fakt, iż prawa do pokazywania mundialu miała stacja konkurencyjna, sprawił, że TVN w czasie "Faktów" nawet nie wspomniał o turnieju. W ten sposób nie chciał naganiać widzów konkurencji.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail