Niedawno belgijski trener pojawił się na Europejskim Forum Gospodarczym w Łodzi. W jego trakcie wygłosił wykład motywacyjny zatytułowany „Otwarta komunikacja”. Mówił między innymi: „Dla mnie ważna jest siła płynąca z otwartej komunikacji, dzięki temu możemy powiedzieć wszystko trenerowi. Otwarta komunikacja prowadzi do większego zaufania, większej empatii, pozwala budować drużynę i zespół. Bardzo ważne jest też, by nauczyć się słuchać ludzi i z nimi rozmawiać”. To nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz, kiedy z wiedzy Heynena będą korzystać fachowcy w rożnych dziedzinach.
W galerii poniżej zobacz zdjęcia naszych siatkarzy z powrotu z igrzysk olimpijskich
– Regularnie pojawiam się na spotkaniach firm lub organizacji i wygłaszam wykłady – tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem”. – Robię to zresztą nie tylko w Polsce, miałem już zaproszenia z Belgii, Anglii, czy Niemiec. Są to odczyty i prezentacje dla biznesu związane z tematem przywództwa emocjonalnego w grupie czy motywacji. To spotkania, podczas których mogę się wygadać. A jak wiadomo, to akurat bardzo lubię robić – śmieje się Heynen.
Kara dla Polsatu za zakodowanie meczu siatkarek?
– Z Polski mam znakomite wspomnienia, wiem, że byłem odbierany raczej pozytywnie, nie pamiętam nieprzyjaznych momentów. Żegnałem się z kadrą w innej atmosferze niż poprzednicy, odniosłem nawet wrażenie, że zawodnicy mniej rozumieją konieczność naszego rozstania niż ja – przekonuje Belg. – A przecież zdaję sobie sprawę, że nie wszystko, co robiłem w tej pracy, z miejsca było zrozumiałe. Jednak zapewniam, że mogę opowiadać tylko przyjemne historie, jak choćby tę o młodej dziewczynie, która dziękowała mi w imieniu swojego 80-letniego dziadka za to, że pod koniec życia mógł widzieć reprezentację siatkarzy regularnie zdobywającą medale – dodaje Heynen, którego nie raz będziemy na pewno widzieć nad Wisłą. Niewykluczone, że także w roli stricte trenerskiej.
Polski siatkarz musi zastąpić mistrza olimpijskiego. „Nie naśladuję go"