Otóż mecz siatkówki miałby się skończyć dopiero wtedy, gdy jedna z drużyn wygra... 5 setów, a nie 3 jak obecnie. Najwyższym możliwym rezultatem meczu byłby więc stan 5:4.
Nowa idea zakłada dodatkowo skrócenie partii do 15 punktów. To tyle, ile obecnie trwa tie-break, z tą różnicą, że od stanu 14:14 grano by tylko do 16 "oczek", czyli najwyższy ostateczny wynik seta mógłby brzmieć 16:14 lub 16:15.
W każdym secie można by wziąć jedną (dziś: dwie) przerwę techniczną.
Pierwsza próba nowego systemu ma być przeprowadzona podczas meczu charytatywnego Skry z reprezentacją Polski, który odbędzie się 16 grudnia w Częstochowie.