Andrzej Wrona jest mistrzem świata z 2014 roku, ale pod względem sukcesów i tak nie może się równać z wieloma kolegami. Mimo to, cieszy się wielką sympatią i popularnością. Od pewnego czasu siatkarz PGE Projektu Warszawa nie gra już w kadrze, jednak ostatnio i tak był niej bardzo blisko jako ekspert Eurosportu w trakcie igrzysk olimpijskich. W Paryżu przeżył dzięki temu piękne chwile, ciesząc się ze srebrnego medalu wraz z kolegami, ale tuż przed startem ligowego sezonu musiał sprostać zupełnie innym emocjom. W najbliższą sobotę (14 września) Wrona zainauguruje nowy sezon PlusLigi meczem z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a dwa dni przed tym spotkaniem musiał na zawsze pożegnać się z ukochanym psem Wiesią.
Poruszający wpis Andrzeja Wrony po odejściu Wiesi
"Wiesiutku… Psia Miłości mojego życia… Na tej chmurce na której teraz siedzisz masz najwygodniejsze posłanko świata, bo złożone z olbrzymich kawałków naszych serc, które poleciały tam wczoraj razem z Tobą…" - zaczął swój emocjonalny wpis dzień po smutnym rozstaniu siatkarz. Załączył do niego filmik złożony z różnych chwil z Wiesią i z pewnością każdy właściciel pupila rozumie te wielkie emocje, jakie nim targały.
Dziękuję, że te 6 lat temu też mnie pokochałaś, bo wiem, że miałaś decydujące zdanie przy podejmowaniu tej decyzji przez Zosię - kontynuował.
Psa Andrzeja Wrony i Zofii Zborowskiej uwielbiały tysiące
Dla każdego pożegnanie z ukochanym zwierzęciem jest trudne, ale ostatni rok w życiu Wiesi był ciągła walką z chorobami. "Myślę sobie, że walczyłaś z chorobami rok dłużej, żeby przywitać w naszej Rodzince Jaśminkę i Krysię, a teraz kiedy już mieliśmy komplet mogłaś spokojnie odejść… Tylko bez Ciebie tego kompletu już nie będzie" - Wrona nawiązał do swoich córeczek.
Fani 35-latka i jego żony od dawna doskonale znali Wiesię. Zofia Zborowska założyła nawet suczce osobny profil w mediach społecznościowych, który zgromadził ponad 100 tysięcy obserwujących! "Wiesindi czekaj tam na nas podgryzając Kevina Bejkona i obiecuję, że kiedyś wszyscy razem znów pójdziemy na „SPACEREK!”. Twój Anżej" - zakończył pożegnalny wpis siatkarz.