Mimo tego że Martyna Grajber ma dopiero 24 lata, to w świadomości polskich kibiców jest już od naprawdę dawna. Już jako juniorka odnosiła spore sukcesy w biało-czerwonych barwach. Jej pierwszym ważnym tytułem w karierze było na pewno wicemistrzostwo Polski zdobyte wraz z zespołem Budowlanych Łódź w 2017 roku. Grajber była jedną z liderek kadry podczas ostatnich mistrzostw Europy, kiedy to Polski zajęły 4. miejsce.
Ostatnio jednak musiała skupić się wyłącznie na grze w Chemiku Police. Jacek Nawrocki nie zabrał jej na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich, co spotkało się z ostrą reakcją przyjmującej. - Jestem bardzo rozgoryczona, że tego powołania nie dostałam. Nie uważam, że powinnam być poza tą dwudziestką czwórką, która została zaproszona. Nie czuję się też w gorszej dyspozycji. To jest duży cios w moją stronę, że nie zostałam powołana - powiedziała wówczas na łamach portalu Sportowefakty WP siatkarka.
Niewykluczone jednak, że Grajber niebawem ponownie zostanie powołana do reprezentacji i swoją grą da jeszcze sporo powodów do radości kibicom. O siatkarce ostatnio znów zrobiło się głośno, a wszystko za sprawą zdjęcia jakie opublikowała. Na fotografii Grajber pozuje w kapeluszu i beżowym płaszczu. Niektóre portale porównały ją nawet do znanej postaci serialowej, Dr Quinn. Okazuje się, że siatkarka nie planowała upodabniać się do nikogo. - Mamy poniedziałek i wszyscy wiedzą, że w poniedziałki są najgorsze imprezy, dlatego w takim „przebraniu” poszłam tylko po bułki do biedry - napisała Grajber na Instagramie. Jej fani byli i tak zachwyceni ubiorem siatkarki i w komentarzach napisali pod jej adresem mnóstwo komplementów.