FIA zwykle rocznie bada około 30 poważnych wypadków podczas wyścigów torowych na całym świecie. Dochodzenie w sprawie incydentu Grosjeana obejmie wszystkie obszary, w tym urządzenia bezpieczeństwa takie jak kask, system HANS, pasy bezpieczeństwa, odzież ochronna, monokok ochraniający kierowcę, zagłówek, samochodowy system gaśniczy i osłona kokpitu Halo. Analizowana będzie również integralność podwozia i działanie bandy ochronnej na torze. Ocenie zostanie także poddana praca obsługi toru i zespołu medycznego.
Kierowca F1 był pewny, że SPŁONIE ŻYWCEM. Czekał na śmierć, myśląc, co spali się pierwsze
Śledczy mogą otrzymać mnóstwo danych technicznych, jakie generuje bolid i wiele zapisów wideo z dziesiątek kamer, w tym ultraszybkiej kamery rejestrującej reakcje kierowcy z szybkością 400 klatek na sekundę. Do powstania raportu przyczyni się ponadto „czarna skrzynka” w samochodzie, czyli rejestrator danych o wypadkach. To to urządzenie zapisało przy jakiej prędkości doszło do zdarzenia i jakie siły działały na kierowcę i bolid. Zawodnik ma także akcelerometry douszne, które badają ruchy głowy w trakcie wypadku.
KOSZMAR Robert Kubicy z wielkim wyróżnieniem. Kopsnął go OGROMNY ZASZCZYT
FIA uważa, że dochodzenie zajmie od półtora do dwóch miesięcy. Dyrektor ds. Bezpieczeństwa FIA Adam Baker powiedział: „Jak w przypadku wszystkich poważnych wypadków, przeanalizujemy każdy aspekt tej katastrofy i będziemy współpracować ze wszystkimi zaangażowanymi stronami. Przy tak dużej ilości danych dostępnych w Formule 1 pozwala nam to dokładnie określić każdy element tego, co się wydarzyło, a ta praca już się rozpoczęła. Traktujemy te badania bardzo poważnie i będziemy postępować zgodnie z rygorystycznym procesem, aby dowiedzieć się dokładnie, co się stało, zanim zaproponujemy potencjalne ulepszenia ”.