Zmarzlik doskonale zna smak zwycięstwa na Markecie, ale bywało też, że miał na niej całkiem spore problemy. Zacznijmy od sukcesów. Polak wygrał w Pradze dwukrotnie, w sezonie 2020 (wówczas z powodu pandemii rozgrywano po dwa turnieje na jednym torze, dzień po dniu). I na tym powody do świętowania się kończą, bo nigdy więcej Zmarzlik nie stanął w Pradze nawet na podium. Co więcej, w latach 2017-2019 ani razu nie przebrnął przez fazę zasadniczą! W ubiegłym, mistrzowskim sezonie, żużlowiec na Markecie odpadł w półfinale.
Grand Prix Czech w Pradze. Zmarzlik liczy na zwycięstwo na Markecie
Dla Zmarzlika każdy punkt w klasyfikacji generalnej jest arcyważny. W ostatnich zawodach na Stadionie Narodowym był wprawdzie trzeci, ale doświadczony Szwed Fredrik Lindgren dogonił do w klasyfikacji generalnej. - Bólu nie ma, bo planem minimum było przejście przez półfinał i to się udało. Te jednodniowe tory zawsze są jak kinder-niespodzianka i bardzo szybko się zmieniają – mówił nam Zmarzlik.
Na poprawę miejsc liczy z pewnością Maciej Janowski, a szczególnie Patryk Dudek, którego forma na początku sezonu pozostawia wiele do życzenia.
PO
Nie przegap!
Grand Prix Czech w Pradze,
sobota, 19:00
Eurosport Extra w Playerze.