O możliwym powrocie Polaka do ścigania w Formule 1 mówi i pisze się od dobrych kilku tygodni. Kubica dwukrotnie brał już udział w testach Williamsa - na torach Silverstone i Hungaroring - i podobno wypadł tam bardzo pozytywnie. Wciąż nie zapadły jednak ostateczne decyzje w sprawie kierowcy, który zasiądzie za kierownicą bolidu brytyjskiego teamu w przyszłym roku.
Jedna sprawa jest już jednak jasna - nie będzie to Felipe Massa, który w weekend oficjalnie ogłosił, że po tym sezonie kończy karierę. Brazylijczyk był dotychczas członkiem ekipy z Grove, ale teraz zwalnia miejsce, o które walczy Robert Kubica. Kandydatami do zatrudnienia są też m.in. Paul di Resta, Pascal Wehrlein czy Daniił Kwiat. Ale który z nich zyska uznanie w oczach szefów teamu? Cały czas nie wiadomo.
Media prześcigają się w spekulacjach odnośnie nazwiska następcy Massy, a ostatnio możliwości Williamsa analizowano też na Wyspach Brytyjskich. Zwykle dobrze poinformowana w tematyce sportów motorowych telewizja BBC przyznaje, że Kubica ma największe szanse na podpisanie kontraktu - Williams skłania się do przyznania miejsca obok Kanadyjczyka, Lance'a Strolla, Robertowi Kubicy - przyznaje Andrew Benson, dziennikarz pracujący dla BBC. Jednocześnie zauważa, że kontuzja, jakiej doznał Polak w wypadku ponad sześć lat temu, może mieć wpływ na jego dyspozycję - Nie ścigał się w Formule 1 od dawna. W 2011 roku doznał poważnych obrażeń w wyniku fatalnego wypadku rajdowego. Williams wciąż czeka z podjęciem decyzji, z powodu długiej nieobecności Kubicy w F1. Wciąż pozostaje otwarte pytanie czy jest on wystarczająco silny, aby przejechać pełen dystans Grand Prix na najwyższym tempie na najtrudniejszych torach świata. Władze zespołu mają na uwadze, że Robert ma tylko częściowy ruch i zanik mięśni w prawej ręce - dodaje Benson.
Ale nie tylko BBC daje Kubicy największe szanse do zatrudnienia w Williamsie. Podobnego zdania są też eksperci Reutersa. A to pozwala sądzić, że Polak faktycznie jest już bardzo blisko powrotu do Formuły 1.
Felipe Massa ZAKOŃCZYŁ karierę
Kolejny sukces Łukasza Kubota! Kolejny turniej wygrany przez polskiego deblistę
Charlotte Kalla - miała dostać 200 tysięcy koron, dostanie pluszowego misia