"Super Express": - W inaugurujących sezon Grand Prix zawodach w Lesznie zająłeś bardzo dobre trzecie miejsce. To znak, że będziesz w tym sezonie walczył nawet o mistrzostwo?
Emil Sajfutdinow: - Oczywiście, chcę bić się o najwyższe cele. Jestem zadowolony z mojej formy na początku sezonu. A co ważniejsze, zdrowie mi dopisuje. Trzecie miejsce w Lesznie nie było dla mnie zaskoczeniem, bo bardzo długo i ciężko pracowałem. Teraz przychodzą efekty.
Przeczytaj koniecznie: Bartosz Zmarzlik: Chcę jeździć jak pan Gollob
- Kto będzie najgroźniejszym rywalem w walce o tytuł? Tomasz Gollob?
- Każdy z uczestników cyklu Grand Prix może wygrywać. Poziom bardzo poszedł do góry i trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, żeby cokolwiek osiągnąć. Tomasz Gollob jak zwykle jest w fantastycznej formie, bardzo trudno go pokonać. W Lesznie przecież z nim przegrałem, bo byłem trzeci, a on - drugi.
- Przed kilkoma dniami pobiłeś rekord toru w Bydgoszczy, od 12 lat należący do Golloba. Czy to zwiastun tego, że częściej zaczniesz pokonywać Polaka?
- Mam taką nadzieję. Nawet nie bardzo wiem, w jaki sposób pobiłem ten rekord. Przecież jechałem tylko tak, by przyjechać na metę przed pozostałymi zawodnikami. A tu taki wynik! Szczerze mówiąc, zawsze marzyłem o tym, by pokonać mistrza Tomasza Golloba. Z rekordem się udało, teraz czas na zwycięstwo z nim na torze. Może już w Szwecji? Celem jest dojście do półfinału. Jeśli się do niego dostanę, to powalczę również o zwycięstwo. Mam dobre wspomnienia z Grand Prix Szwecji, bo wygrałem tam w 2009 roku. Może teraz będzie tak samo?
- W zawodach Grand Prix musicie używać nowych tłumików. Jak sobie z nimi radzisz?
- Dobrze. Musimy na nich jeździć i trzeba się do tego przyzwyczaić. Gorsza jest inna rzecz: w lidze używamy starych tłumików, zaś w Grand Prix nowych. Przez to jest dużo zamieszania, musimy ciągle kręcić z ustawieniami. Mam nadzieję, że już niedługo wszystko zostanie ujednolicone i będziemy używać nowego sprzętu.
Patrz też: Tomasz Gollob: Cieszę się jakbym wygrał - WYWIAD
- Cała żużlowa Polska od tygodnia żyje koszmarnym wypadkiem Rafała Dobruckiego. Czy po obejrzeniu takiej kraksy czujesz obawę przed wsiadaniem na motocykl?
- Nie. Wypadek może przydarzyć się każdemu. Ja też miałem poważną kraksę, w której złamałem rękę. Wyleczyłem się i bez obaw wsiadam na motor. Po to, by zwyciężać.
Nie przegap
Grand Prix Szwecji, sobota, od 18.50, Canal+
Klasyfikacja Grand Prix
1. Tomasz Gollob 18
2. Nicki Pedersen (Dania) 17
3. Emil Sajfutdinow (Rosja) 14
5. Jarosław Hampel (Polska) 12
8. Rune Holta 9
10. Janusz Kołodziej 8
14. Damian Baliński 4