Wyścig w Chinach miał być nudy i przewidywalny. Vettel wygrał kwalifikacje i był wyraźnie najszybszy, a po awarii w aucie Wbbera musiał dodatkowo bronić punktów dla zespołu. Ostatecznie jednak nic nie poszło tak jak się wszyscy tego spodziewali.
Przeczytaj koniecznie: Robert Kubica jak dziecko oglądające kreskówki
Vettel zaspał na starcie, a do ataku rzuciły się McLareny i Nico Rossberg, który w pewnym momencie miał nawet realne szanse na zwycięstwo. W Połowie wyścigu sytuacja zaczęła się normować. Red Bull miał doskonałą taktykę, Vettel wrócił na prowadzenie i tylko awaria techniczna mogła go pozbawić kolejnego pierwszego miejsca.
Niestety wydarzyło się najgorsze – zawiódł system KERS. Hamilton widząc szansę na pobicie mistrza postawił wszystko na jedną kartę. Ostatnie 12 okrążeń to był popis jego umiejętności. Każde okrążenie jechał o blisko pół sekundy szybciej niż reszta stawki i w pięknym stylu przerwał passę zwycięstw mistrza.
WYNIKI GP Chin:
1. Lewis Hamilton (McLaren)
2. Sebastian Vettel (Red Bull) +5.1 sek.
3. Mark Webber (Red Bull) +7.5 sek.
4. Jenson Button (McLaren) +10.0 sek.
5. Nico Rosberg (Mercedes GP) +13.4 sek.
6. Felipe Massa (Ferrari) + 15.8 sek.
7. Fernando Alonso (Ferrari) +30.6 sek.
8. Michael Schumacher (Mercedes GP) +31.0 sek.
9. Witalij Pietrow (Renault) +57.4 sek.
10. Kamui Kobayashi (Sauber) +63.2 sek.
11. Paul di Resta (Force India) +68.7 sek.
12. Nick Heidfeld (Renault) +72.7 sek.
13. Rubens Barrichello (Williams) +90.1 sek.
14. Sebastien Buemi (Toro Rosso) +90.6 sek.
15. Adrian Sutil (Force India) +1 okr.
16. Heikki Kovalainen (Lotus) +1 okr.
17. Sergio Perez (Sauber) +1 okr.
18. Pastor Maldonado (Williams) +1 okr.
19. Jarno Trulli (Lotus) +1 okr.
20. Jerome d'Ambrosio (Virgin) +2 okr.
21. Timo Glock (Virgin) +2 okr.
22. Vitantonio Liuzzi (HRT) +2 okr.
23. Narain Karthikeyan (HRT) +2 okr.
24. Jaime Alguersuari (Toro Rosso) +47 okr.