Do tej pory w sezonie F1 rozegrano cztery wyścigi i za każdym razem najszybsi byli kierowcy Mercedesa. Trzy razy triumfował Lewis Hamilton, a raz Valterri Bottas. Panowanie Mercedesa przerwał niespodziewanie Verstappen, który podobnie jak w sobotnich kwalifikacjach, postanowił pojechać na ogumieniu z twardej mieszanki. To okazało się strzałem w dziesiątkę.
Robert Kubica jeździł ROZPĘDZONYM BOLIDEM F1 po ulicach Warszawy! Jak gdyby nigdy nic [WIDEO]
Jego konkurenci byli zdezorientowani, a Lewis Hamilton nie mógł uwierzyć, że opony Holendra mają tak długą żywotność. W końcówce Brytyjczyk dostał nowy komplet ogumienia i ruszył w pościg, ale było już za późno i zameldował się na mecie drugi. Trzecie miejsce zajął Valterri Bottas.
Zwycięstwo Verstappena oznacza, że awansował on na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców F1. Holender traci do lidera Lewisa Hamiltona 30 punktów. Z kolei w klasyfikacji konstruktorów na 3. miejsce "wskoczyła" ekipa Ferrari, głównie dzięki świetnie dysponowanemu Charlesowi Leclercowi. Kierowca rodem z Monako zajął 4. miejsce w GP 70-lecia.
Lewis Hamilton zarabia NIEWYOBRAŻALNE KOKOSY. Przez to odejdzie z Mercedesa?