Za nami kolejne emocjonujące zawody żużlowe. Niestety, w Vojens w Danii momentami było naprawdę groźnie. W półfinale doszło do przerażającej kraksy z udziałem dwóch zawodników. Mikkel Michelsen stracił panowanie nad swoim motorem. Nagle wjechał w Frederika Lindgrena, który utrzymał się na motorze, ale zawiesił się na kierownicy. Jechał prosto na czołowe zderzenie z bandą okalającą tor. Motor wyleciał w powietrze, a Szwed upadł na tor. Cała sytuacja wyglądała potwornie! Kibice zgromadzeni na torze w skandynawskim kraju zamarli w oczekiwaniu na nowiny na temat popularnego żużlowca.
Zacięta walka i wielki sukces Bartosza Zmarzlika podczas GP Danii. Polak ma powody do zadowolenia
GP Vojens: Potworna kraksa Lindgrena
Dmuchana banda ewidentnie uratowała życie Lindgrenowi. Ten uderzył w nią z olbrzymią prędkością. Szwed z pewnością zdaje sobie sprawę, jak wiele szczęścia miał, że mógł opuścić tor o własnych siłach. - Niemożliwe, że to wszystko kończy się na strachu. Większym niż pojemność stadionu w Vojens - napisał na Twitterze dziennikarz Dominik Formela. - Nie widziałem nigdy czegoś takiego. Nie wierzę, ale ogromnie się cieszę, że Lindgren wstał, idzie i kontaktuje. Koszmar... - dodawał Maciej Markowski.
GP Danii w Vojens - WYNIKI
Podczas GP Danii Bartosz Zmarzlik i Artiom Łaguta dali kolejny popis swoich umiejętności. Polak okazał się najlepszy w fazie zasadniczej, zdobywając aż 13 punktów, a później wygrał swój półfinał. Rosjanin nie miał jednak zamiaru odstawać i zdobywając zaledwie jedno oczko mniej po pięciu seriach startu, również był najlepszy w swoim półfinale. W decydującym starciu Łaguta zanotował lepszy start i to ostatecznie on jako pierwszy zameldował się na mecie, wygrywając duńskie zawody. Zmarzlik zajął 2. miejsce.